Panna Jesienna...moje wiersze

[Irenna]

Gratko dziękuję ...miło,że zajrzałaś do mojego kącika,
pozdrawiam cieplutko!

[mirellka]

Witam nasze seniorkowe poetki.
Kryba - dużo w twoim wierszu refleksji,dziękuję.
Irenko - hołd oddany w twoim wierszu Krysi
bardzo mnie wzruszył.
A w drugim wierszu tak jak ty,czekam
że wrócą spokojne czasy.
I chce wierzyć, że
Jeszcze będzie przepięknie
Jeszcze będzie normalnie.
Jak pisała poetka.

[Irenna]

Mirellko... czekamy na normalność...i miejmy nadzieję...
Dziękuję,ze jesteś!

[Irenna]

jeden zakręt,drugi...i następny,
chodnik rozciągnął się jak wąż,
nie mieścił już nóg zmarzniętych,
ktoś przyniósł ciepły koc,
ktoś nakarmił i napoił,
to nic,że noc zimna,
ale serca nadzieją gorące,
przesuwały godzinę za godziną...

kolejko o gorącym sercu,
stoisz także dla mnie,
za twoją nieustającą wytrwałość,
moje serdeczne podziękowanie...

[enia60]

lata mijają ... wówczas przyszło się zmagać z trudną rzeczywistością.
" Za czym kolejka ta stoi"
https://youtu.be/lzpNXcf3F8c?si=TIYIgn8e-tFv5YCl
inna rzeczywistość ,inne ideały ale kolejka .....
dzięki Irenko

[milac]

,Irenko jakże oddający rzeczywistość,pięknie ,gratuluję.

[gratka]

Irenko pięknie napisałaś o kolejce. Też byłam wzruszona oglądając relacje na ekranie.
Córka mojej koleżanki stała ponad 2 godziny w Rzymie, ale mówiła, że wokół
byli wspaniali ludzie, było z kim pogadać i pożartować.I że warto było.
Dzięki!

[Irenna]

Eniu ,Danusiu ,Gratko
dziękuję!

[mirellka]

Irenko jak zwykle
pięknie i trafnie.To prawda,że Oni stali także dla nas.
Eniu Psalm stojących w kolejce
to wtedy robiło wielkie wrażenie. Myśmy czasem
to śpiewali na naszych rodzinnych spotkaniach.
Irenko oj jakby ktoś
stworzył do twoich strof melodię to też byłby przebój.
Pozdrawiam.

[Irenna]

Eniu,dziękuję za ten "Psalm stojących w kolejce"...ten utwór śpiewa także
p.Krystyna Prońko,dostawałam dreszczy,jak jej słuchałam...
Wtedy kolejki były za dodatkową kostką masła,moje dziewczynki prosto
ze szkoły ustawiały się w kolejce,ja dochodziłam do nich idąc z pracy...och,to było...

Mirellko,dziękuję ...i cieszę się,że zaglądasz na mój wątek...

[Irenna]

dni naszpikowane niespodziankami,
co rusz zdarza się coś nowego,
łaska prezydencka serwuje przytulanki,
czyż może być coś wznioślejszego,

zagłodzeni i torturowani,
raźnym krokiem zmierzają na obrady,
ups! a to niespodzianka!
zderzenie z sejmowymi klamkami,

pod sejmem nawalanka
i branie się za bary,
-panowie mnie szczypią-
poskarżył się czyjś głos łzawy,

odwrót w stylu nie napoleońskim
nastąpił szybciej,niż się spodziewano,
prysły zamysły w trybie przyśpieszonym,
no cóż,sejm okazał się niełaskawy...

[Kaima]

Bardzo na czasie...brawo, Irenko! A mówiłaś kiedyś, że polityka Cię nie interesuje.

[kryba]

To ja też chciałam dołączyć swój wiersz;

W obliczu absurdu

W świecie bez drogowskazów, bez ducha
zło wieksze od obowiazującego prawa
serca trawi niemoc zastygłe w bezruchu
traci odwagę ciągle zastraszana wrzawa

Zewsząd słychać krzyk beznadziejności
podłość z agresją i obelgami się miesza
nieugięci w swej plugawej bezwzględności
lud należy zniszczyć unicestwić okaleczać

Brutalna prawda znieważa czlowieka
obdziera z resztek godności i uczciwości
niech zniknie precz i zamkną się wieka
powróci pokój i miłość w sercach zagości

Jeśli chcesz walczyć, to w sportowej walce
z godnym i silnym dla ciebie przeciwnikiem
nienawiść i akty bestialstwa zostaw w bajce
nie powiesz: człowiek człowiekowi wilkiem,

lecz nie ma nad tobą bicza żadna władza
staraj się chaos w spokojność przemieniać
wycisz swe życie i ład w nim wprowadzaj
i niech w głowie twej zakwitną marzenia..

/28.06.2023 Krystyna B-S/

.......:::::::: ❤️ ::::::::........
Irenko - pozdrawiam Cię serdecznie )

[Irenna]

Kaimko,podobno tylko krowa nie zmienia poglądów...
czasem przychodzi chęć na napisanie czegoś takiego...
Miło Cię widzieć Kaimko...

Krysiu,dziękuję za wymowny wiersz,również pozdrawiam
Cię serdecznie!

Cieszę się,że jesteście...

[Irenna]

wieczór niepostrzeżenie wkradł się przez okno,
cisza przykryła ludzkie myśli,
niech odpoczną po całodziennej bieganinie,
niech im się coś miłego przyśni

tramwaj stukotem oznajmia swą obecność,
ktoś właśnie wraca do domu,
zmęczenie dodało zmarszczkę na czole,
czajnik w kuchni gwiżdże zapraszająco

kot wskakuje na kolana,
gorącym kubkiem cieszą się dłonie,
na usta powraca zgubiony gdzieś uśmiech,
dobrze być w domu...