Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[elik13]

Napisał Jurek

...ale od samego rana ciągle pada...

No popatrz Jurek, a u mnie od rana
intensywnie świeciło żółte
i było bardzo, bardzo ciepło jak na tą porę roku

Lulko pamiętam to Wasze spotkanie w Toruniu
i ten obrazeczek BarHani w kapelutku

Bogusia fioletowy czy różowy
to kapelutek zawsze będzie mi się kojarzył z Hanią.

[Lulka]

Napisał elik13

Lulko pamiętam to Wasze spotkanie w Toruniu
i ten obrazeczek BarHani w kapelutku

Eliczku Kapelutek był oczywiście fioletowy, to my przerobiłyśmy go na "filetkowy"

[alodia1949]

JUREK - dobrej zabawy

filetkowy kojarzy mi się z filetem

u nas było słonecznie ale momentami wiał
dość zimny wiatr, za lekko się ubrałam,
więc na spacer, po ceramicznych zajęciach
nie poszłam

[amiii]

Cześć wszystkim.

Jesień ma jednak dobre strony,
Motylki siedzą przy kaloryferze
i częściej wpadają.


A to jesień z góry mgłą zasnuta,
samoloty po starcie w Manchesterze,
lecą tuż nad domami.
Nie zazdroszczę mieszkańcom tamtych osiedli,
bo samoloty startują tam tak co 2 minuty.
Zdjęcie juź trochę dalej od lotniska i gęstej zabudowy:



................


A wracałam teraz samolotem bo się spieszyłam,
bo zaraz znów lecę.
Państwo młodzi dostali w prezencie vouchery na różne pobyty gdzieś tam
a przecież się nie rozdwoją,
to trochę rozdawali.
Mnie się dostało kilka dni na Majorce,
wprawdzie byłam tam kilka razy
ale "darowanemu koniowi się nie zagląda w ...." podobno.
No to zaraz lecę na chwilę.

Jurkowi za chwilę ciepło będzie,
ciekawe czy się ustrzeże pułapek, bo co chwilę się czyta, że coś tam komuś....
Trzymam kciuki żeby nic nie było,
bo dopiero co zmieniał przecież system ogrzewania.

Zulka, widzę że Ty też coś "przemyśliwasz",
podpytujesz o szczegóły,
strach myśleć o kosztach ogrzewania u Was.

Bogda a co Ciebie wkurza przestawiona godzina?
Wnusi teraz nie odprowadzasz, jeść czy spać możesz kiedy zechcesz, to o co chodzi?

Pokażę kwiaty a właściwie ich część którymi mnie obdarowano na pożegnanie.
Było więcej
ale stewardesy wpuściły mnie tylko z trzema bukietami.
Tu już w domu, przycięte niektóre trochę,
bo mam tylko jeden wysoki wazon.



............................


Alodio

[elik13]

Alodio wspominałam już
u mnie było słonecznie i cieplutko
młodzi kurki pod pachą nosili
ja nie miałam odwagi

Żabo no takie róże to rozumiem, piękne
i pewnie mają już kilka dni w życiorysie
A kaloryfery mam prawie zimne
bo przecie momentami za oknem
prawie lato, albo raczej wiosna
Niech Ci na tej Majorce super będzie

[amiii]

Napisał elik13

młodzi kurki pod pachą nosili
ja nie miałam odwagi

E tam, gdyby to koguty byli.

Żabo no takie róże to rozumiem, piękne
i pewnie mają już kilka dni w życiorysie

Są już trochę po przejściach ale fajnie się trzymają,
chociaż stewardesy się z nimi specjalnie nie pieściły.
Z tymi ludźmi tam poznałam się wcześniej i wiedzą, że mam fijoła na punkcie kwiatów,
to dostawałam od nich bukiety.
Tu jeden na chwilę na stole zostawiłam (karteczkę z moim nazwiskiem zamazałam, tylko pierwsza litera).


...............

Te kwiaty były wzruszające ale jeszcze bardziej coś innego.
Wiedzą że ja piję (i tylko ja) wodę mineralną gazowaną,
to specjalnie tylko dla mnie była w tej karafce z bąbelkami

A kaloryfery mam prawie zimne

Jak ciepło jeszcze u Was.

Niech Ci na tej Majorce super będzie

Na kąpiel w morzu za zimno,
basen tylko zostaje i spacery.
Biorę laptopa, to kontakt ze światem mieć będę.

[bogda]

Dobry wieczór.

filetkowy kojarzy mi się z filetem

Alodio, filet też może być filetkowy, albo filecik...pewnie głodna byłaś

Bogda a co Ciebie wkurza przestawiona godzina?

Żabo, no wkurza mnie i już.
Patrzę na zegar...19-ta, myślę... byłaby 20-ta, powinnam być już po kolacji
Ja jak dziecko, jem o wyznaczonych porach
Cudne kwiaty dostałaś, a róże takie rasowe.

Mnie się dostało kilka dni na Majorce,
wprawdzie byłam tam kilka razy
ale "darowanemu koniowi się nie zagląda w ...." podobno.

Podoba mi się taka tradycja.
Przyjemności Żabo życzę na Majorce.
Motylko, u mnie też cały dzień było cieplutko, ale nigdzie dziś nie łaziłam.
Miłego wieczoru

[elik13]

Napisał Żaba

E tam, gdyby to koguty byli

No popatrz dziwne kogutów nie nosili pod pachą

Bukiety, bąbelki...
Żabo Ty byłaś tam nieprzyzwoicie rozpieszczana
no bardzo to miłe

Bogusia tradycyjnie śmignęłaś obok

[bogda]

Bogusia tradycyjnie śmignęłaś obok

Motylko, tradycja to rzecz święta.
Żaba też przeleciała mi nad głową.

[amiii]

Napisał bogda

Żabo, no wkurza mnie i już.
Patrzę na zegar...19-ta, myślę... byłaby 20-ta, powinnam być już po kolacji

Po co sobię głowę zawracasz duperelami, co by było, co powinnaś, daj se na luz,
niedługo się przyzwyczaisz i zapomnisz o tym.

Napisał elik13

Żabo Ty byłaś tam nieprzyzwoicie rozpieszczana
no bardzo to miłe

Fakt, czułam się dopieszczona na maksa.
Nie tylko ja, w tych pudełeczkach na stole były dla każdego.....
Ale to na Mojej Anglii, bo zdjęcie trzeba, może jeszcze zdążę przed wyjazdem,
teraz kawałek panny młodej tam zostawiłam.

[bogda]

Żabo, nie mam wyjścia, muszę się przyzwyczaić do tej zmiany czasu.
Wiosną będę znowu marudzić, że zmieniają o godzinę wcześniej.
Ja już byłam i widziałam kawałek panny młodej.
Wygląda jak księżniczka.

[lebuj]

Wróciłem.

Napisał alodia

JUREK - dobrej zabawy

Tańców nie było,
ale było miło..

Napisał amiii

Mnie się dostało kilka dni na Majorce,

Ale Ty się nalatasz, dobrze, że skakać nie musisz...

Widać, że impreza była ful-wypas, a te śliczne róże nawet
w dobrym stanie dowiozłaś. Kachają Ciebie wszystkie róże, a Ty je...

DOBRANOC.

[bogda]

Tańców nie było,
ale było miło..

Jurku, bez tańców też się można dobrze bawić.

Dobranoc, śpijcie dobrze.

[amiii]

Napisał lebuj

a te śliczne róże nawet
w dobrym stanie dowiozłaś.

Bo to jest prosty i sprytny sposób na przewożenie ciętych kwiatów.

Taka sobie folia wyglądająca na zwykłą
ale jest jakby trochę inna, bo nie przepuszcza wody.
Tam na dole gdzie jest zawiązane wstążką, wlewa się wodę, wstawia się kwiaty
i mocno się wiąże:




.................................



I potem cały bukiet wsadza się do takiego pudełka,
stoi sobie w samochodzie czy w innym środku lokomocji, kłopotu nie sprawia, woda się nie wyleje jak mocno zawiązane:



.............................


Szkoda że zdjęcia przed "rozmontowaniem" nie zrobiłam,
to ten bukiet z tego pudełka wyjęłam:



.................


Dobranoc, ja się nie kładę,
nie opłaca już mi się.

[bogda]

Dzień dobry.

Dobranoc, ja się nie kładę,
nie opłaca już mi się.

Coś podobnego...zaraz wylatujesz?
Bo nocka jeszcze była młoda.
Dziś fajna pogoda się zapowiada, ogarniam się i zaraz lecę do niezdrowej na zastrzyk, może jeszcze dopuszczą mnie do dr rodzinnej.
Miłego dnia Wam życzę, trzymajcie się w zdrowiu.

[elik13]

Dzień dobry

Jurek tańców nie było....
szkoda, ale najważniejsze, że wróciłeś

Żabo patent prosty i sprytny,
ale trzeba było na taki pomysł wpaść

Ma dziś nie padać to dobrze
bo wybywam poza stolicę
na daleki cmentarz.

Pogodnego, spokojnego dnia


Bogusia no przecie wiedziałam,
że zaraz śmigniesz obok

[alodia1949]

AMIII - a czy każdy gość miał obowiązek
dać prezent i w jakiej postaci?

JUREK - to kiedy przecięcie wstęgi oraz
rozbicie szampana przy nowym urządzeniu?
to tak a propos bliskości morza i wodowania
statków

u nas słonecznie, ma być 20 stopni

ELIK - też wybieram się na odlegly cmentarz
na grób koleżanki

poczytajcie:

https://wielkahistoria.pl/kulisy-kar...leci-w-kosmos/

[lebuj]

Późno, ale się melduję..

Napisał elik

No popatrz Jurek, a u mnie od rana
intensywnie świeciło żółte

Ciekawe, jak u Ciebie dzisiaj ? Bo u mnie od rana dziwnie żółto,
po tylu dniach sinicy.

Napisał amiii

Bo to jest prosty i sprytny sposób na przewożenie ciętych kwiatów.

Faktycznie, prosty pomysł. Tajemnica tkwi chyba w tym celofanie.

Napisał bogda

zaraz lecę do niezdrowej na zastrzyk, może jeszcze dopuszczą mnie do dr rodzinnej.

Ja też chciałem się dopuścić, ale było tylu chętnych, że muszę
czekać w kolejce do 03.11, do godz. 12.00. Ciekawe, kto
będzie przede mną...

Napisał alodia

JUREK - to kiedy przecięcie wstęgi oraz
rozbicie szampana przy nowym urządzeniu?
to tak a propos bliskości morza i wodowania
statków

Należało by się, na razie podsłuchuję. Pod stropem, w moim
podziemiu praca wre. Obiecali, że montaż będzie trwał 2 dni,
więc myślę, że dzisiaj wiechę se zawiechę..

[lebuj]

Irenko, melduję uroczyście, że nowa kotłownia odpalona z pompą.
Szampana nie tłukliśmy, za to poprzedni pożeracz prądu wyłączyliśmy.

Oto moja nowa kotłownia.



Jeszcze niedawno w tym kącie była hałda węgla...
Trochę ogarniemy po tym montażu, ale pieniek do rąbania
drewna w razie cóś sobie zostawię...

[bogda]

Dobry wieczór.

Oto moja nowa kotłownia.

Super Jurku, że się wszystko udało.
Teraz możesz odpoczywać ze spokojną głową.
Alodio, u mnie też dziś było cieplutko, nawet mocno nie wiało.
Do rodzinnej się dostałam.
Weszłam do gabinetu i zapytałam, czy mogę zarejestrować i czy mnie przyjmie.
Wyraziła zgodę, to i wszystko mi się udało, za to znowu mam skierowanie na badania i to już mi się mniej podoba.

Bogusia no przecie wiedziałam,
że zaraz śmigniesz obok

Motylko, przecież gadałam, że to już tradycja.
Zachciało mi się bigosu, dawno nie robiłam, qrcze ile roboty przy tym, ale będzie co jeść, jak się wróci z cmentarza.
Ja jutro się wybieram na odległy cmentarz, oby tylko nie padało.
Miłego wieczoru.