"Pszczółki Jolity". Pszczółki-czyli Te Co Lubią Miód.

[gynek66]

Tylko się cieszyć fajną pogodą. Pranie się suszy na dworze zapach będzie fajny od strony ogrodu mam sznury.
Słonko fajnie świeci cieplutko. Szybko wyschnie

Po obiedzie tez jestem, zupa jarzynowa była. Wyjadłem się . na dworze siedzę do wieczora wykorzystać słoneczko i ciepło jesienne

Pozdrawiam was.

[basia2002]

Witam wszystkich wraz z czwartko-ludkiem nasze miododajne grono
Pszczółek w pogodny czwartek . Witam obecnych Gienka i Janinę.
U mnie we Wrocławiu jest +27°C, cieplutko , zapowiada się pogodny
weekend na mój wyjazd do dzieci.
Gienek dbasz o nasz Ul i zawsze go z rana otwierasz , a już później
łatwiej wlatywać Pszczółkom.
Bardzo lubię zapach świeżo skoszonej trawy, a jak chodziło się na łąkę
siano przewracać to dopiero tam był był przyjemny zapach suszonej
trawy i wszelakich w niej ziół, a teraz skoszoną trawę wywala się
na kompostownik. Zupełnie się wszystko pozmieniało.
Janina dosiadam się do Ciebie i Gienka z czwartkowym krasnoludkiem
z kawką by z Wami wypić wspólną popołudniowa kawkę i poczekamy
na Pszczółki które do nas nadlecą.
Teraz na poważnie ;- udało mi się wczoraj dodzwonić do Ortopedy
zarejestrowałam męża na poniedziałek i zobaczymy czy zaleci dalej
w kolano zastrzyki tak jak mówił , że po roku brania poprzednich
trzeba powtórzyć serię bo na nowo ból się odzywa. Nigdy człowiek
nie ma spokoju bo zdrowie powoli się psuje i jesteśmy coraz słabsi.
Po tych upałach w końcu uda się nam pojechać na wieś do dzieci
i odwiedzić mogiły naszych bliskich na Cmentarzu. W to upalne lato
nigdzie nie ruszaliśmy się dalej oprócz wyjazdu do Zabrza do Kliniki
ale to termin już zmuszał i konieczność.
Gienek ja tez dzisiaj prałam , mieliśmy jednakowe zamiary.
Po obiedzie pozmywałam i zrobiłam małą przepierkę bluzeczek które
miałam zamoczone , piękna pogoda to szybko wyschnie.
Miłego popołudnia z pogodnego Wrocławia.


1./ http://www.dobrysennik.pl/energia-dnia
http://www.dobrysennik.pl/tajemnice/medycyna-naturalna
2./ http://www.czary.pl/
3./ http://www.ksiegaimion.com/

[Wodniczka]

Doleciałam i ja do naszego ula,witając Basię,
dzięki za czwartko-ludka, Janinę, Krysię, Genka i tych co nas jeszcze odwiedzą u mnie też jest piękna pogoda, słoneczko świeci, do południa siedziałam w naszym kąciku kawowym, pijąc małą czarną z mleczkiem.
Wczoraj też walczyłyśmy w kuchni z kapustą czerwoną,

[
wekując ją w weki, potem zagotowaliśmy.
Zostawiam wszystkim Pszczółkom i Guciom serdeczne pozdrowienia, życząc miłego spędzenia popołudnia

[gracja50]

Witam wszystkich serdecznie po południu w słodkim ulu.
Wczoraj miałam ostatni zastrzyk w kolano.Lekarz jak zwykle spóźnił się i przyjmował pacjentów z 2 godzinnym opóźnieniem. Czekając na swoją kolej człowiek siedzi i chcąc nie chcąc słyszy rozmowy innych pacjentów.Niestety nie wszyscy są dyskretni i rozmawiają o wszystkim.O rodzinie,chorobach,polityce i cenach.Nawet o cenie zastrzyków.Ja kupiłam BioleVox HA One kwas hialuronowy, od przestawicielki,która mi je dostarczyła do domu, za 600 zł, jedna Pani w aptece zapłaciła ,jak mówiła za to samo 799 zł.Szalona różnica. Ci młodsi to siedzą z nosami w telefonach lub w laptopach ale ci starsi wiekiem,zadowoleni iż mają słuchaczy, toczą głośne rozmowy.Samo życie.
Zastrzyk jak powiedział Pan Doktor wszedł jak w masło. Bezboleśnie. Mam nadzieję że na parę lat wystarczy. Przy okazji prosiłam o zerknięcie na kostki.Też bolą w okolicach stawu skokowego.Na szczęście to nie ostroga. Wyznaczył wizytę na 25.10 .Tylko mam dostarczyć skierowanie.Jestem zadowolona z tego jak podchodzi do pacjentów, jak rozmawia i co ważne słucha.Jest bardzo młody.To też dowiedziałam się w poczekalni ( ma 36 lat), nie ma rodziny i ma zapał.Dzisiejszy Dokor Judym.Do czasu.Napewno.W tym tempie szybko się wypali.
Zosiu imponujesz mi tym iż tak wszystko zaprawiasz na zimę.Trzeba mieć nie tylko chęci ale skąd masz siłę? Tylko pozazdrościć.
Basia będzie odpoczywać na wsi. Odetchnie świeżym powietrzem i nawdycha się wiejskich zapachów.A zapach skoszonej łaki i wysuszonego siana na wsi jest jak aromat wytwornych perfum.
Janinko,dzieki za kawę.Właśnie ją piję i jem pysznego ,drożdżowego( niestety kupnego) rogalika z marmoladą.
Idąc rano do sklepu znalazłam paręnaście kasztanów.Nie zdążyły je jeszcze podnieść dzieci, idące do szkoły. Włożyłam je do kieszeni kurtki.Będą do jesiennej dekoracji, na stół.Uwielbiam kolor kasztanów, mogłabym się im przyglądać całe dnie. Liście niektórych drzew już żółkną,brązowieją i opadają.Jest zbyt sucho, aby miały szansę pięknie się przebarwiać. Jest też ciepło jak na tę porę i na koniec września. Jednak jesień ma też tą drugą stronę niezbyt lubianą przez wszystkich,szaro-bure niebo, brak słoneczka i deszcze, miejmy nadzieję, że tych będzie jak najmniej bo jeszcze mam na działce furę roboty i nasadzenia tulipanów i narcyzy.
Nie uwierzycie. Wpadł wnuk po krawat od dziadka.Tak, tak.Dziś młodzi nie noszą krawatów a jemu potrzebny do szkoły,na jutro,na Dzień Chłopaka. Ojciec nie ma a u Dziadka do wyboru i koloru.Pełen wieszak.Kto przyjdzie w krawacie, nie będzie pytany.Takie to czasy.
Oj się rozpisałam.
Miłego dnia.

[gynek66]

Zosiu, jak to zaprawisz tą kapustę czerwona do słoików . Co dajesz do słoika? Ty pasteryzujesz ją z 10 minut chyba.jest lepsza aniżeli surowa i trza gotować.

Może i ja bym coś jej zrobił, może się opłaca. Nie wiem? Jeszcze takiej nie jadłem kapusty , chociaż z 3 słoiki bym zrobił. Potem idziesz do spiżarki i jest . Nie trza chodzić do sklepu. Narobiłaś mi smaku Zosiu.

Pozdrawiam was miło.

[gynek66]

Pozdrawiam tych śpiących jeszcze .
Fajna pogoda jest i cieplutko. Jak na piątek .
Jutro ma być ochłodzenie.

[Wodniczka]

Witam serdecznie Pszczółki i Guciów.
Genek, przeczytałeś przepis jak wekujemy kapustę czerwona w słoiki ,na zimę.
Dzisiaj byłam na pobraniu krwi, nie czekałam w kolejce.
Zapoznałam się też z meczami Polaków w kwalifikacjach olimpijskich. 30 września już jutro grają pierwszy mecz Belgią o godz.10.00.
Ostatni mecz grają 8 października z Chinami ale o 13.00
Na dworze jest ciepło, udało mi się dzisiaj pozałatwiać to co sobie zaplanowałam( pobranie krwi, kupienie ziemniaków(25 kg), zgrzewki mleka 3,2 %)
A teraz idę sobie wypić małą czarną kawę, jeden wsad pralki już się pierze, za 29 minut się zakończy pranie, i powieszę na dworze.
Obiad mam przygotowany, tylko podgrzać wczorajszy gulasz.
Grażynko widać, że wkucie w kolano było trafione , to tak samo jak dzisiaj ja nie ma znaku po pobraniu krwi(cienka igła)
Życzę miłego słonecznego dnia Nam wszystkim

[Janina1403]

Dzień dobry . Witam Zosie i Gienka i wszystkie Pszczółki i Gucie. Grażynka już po drugim zastrzyku ciekawa jestem czy pomaga ja mam słabe nogi w kolanach i w kostkach, ale to chyba z powodu mojego wieku. Zosia zagospodarowuje wszystko do słoików, fajnie się potem korzysta ze spiżarni. W tym roku nie wekowałam za wiele, ale zawsze coś na bieżąco to trzeba mieć swojego.Dawniej to się w mojej spiżarni półki uginały, ale i więcej było sił. Jutro ma się ochłodzić, ale na to nie wygląda. Dzisiaj bardzo ciepło, ludzie siedzą na dworze korzystają ze słońca, byłam w Arenie dużo jest kwiatów, zniczy na Wszystkich świętych jeszcze nie kupowałam nie zabraknie. Teraz obiad i trzeba trochę odpocząć. Miłego dnia . Pozdrawiam.

[basia2002]

________
Witam Serdecznie Zosię , Gienka Janinę , Krysię , Grażynkę.
Gienek dziękuję , że nam Ul otwierasz i masz cierpliwość na nas czekać ,
ale my o Ciebie tez zadbamy i jesteśmy Ci wdzięczni.
U mnie dzisiaj jest bardzo ładna pogoda. W sypialni zmieniłam pościel
i od razu uprałam zdjętą bo jest piękna pogoda i szybko pranie schnie.
Pijemy z mężem kawkę na Balkonie przy stoliczku bo jest cieplutko .
Dzisiaj jest wyjątkowo cieplutko na skali termometru jest +32°C.
Korzystajmy z pogodnych dni na łonie natury dopóki jeszcze jest to nam
dane przebywać na świeżym powietrzu w pogodne słoneczne dni.
Na Kortach koło mnie o których Wam pisałam wczoraj , dzisiaj od rana
stawiali namiot dmuchany i złożyli go dość sprawnie stoi już cały
w swojej okazałości. Teraz już z Balkonu nie będę mogła oglądać Tenisa
to znak, że już jest Jesień i chłodno zawodnikom z rana i wieczorami .
Grażynko jesteś dzielna i coraz mniejszego masz Cykora, że będzie bolało.
Mój mąż dopiero idzie w poniedziałek do Ortopedy po roku jak brał
pierwszą serię 3-ch zastrzyków w kolano. W poniedziałek napiszę więcej
co dalej. Krysia cieszy się z czasu w Polsce , ale przyjemnie , że znalazła
czas i nas odwiedziła. Zosiu w Twojej Spiżarni również uginają się półki
bo na bieżąco robisz marynaty. Ja nie mam ogródka i u mnie się różnych
weków z przetworami nazbierało bo robię po troszkę na bieżąco.
Z miłymi pozdrowieniami ze słonecznego Wrocławia dla naszego
całego sympatycznego grona.
________


1./ http://www.dobrysennik.pl/energia-dnia
http://www.dobrysennik.pl/tajemnice/medycyna-naturalna
2./ http://www.czary.pl/
3./ http://www.ksiegaimion.com/

[kryba]

🍁 Witam milutko nasze Pszczółki i Gucie 🍁



Wczoraj u mnie na balkonie bylo 47 stopni, jest gorąco no i dobrze, bo ja jestem cieplolubna
i lubię jak jest taka piękna pogoda.
Przypuszczam, że pogoda jeszcze będzie nas cieszyć, bo do zimy mi nie śpieszno.

>>
W maleńkim zakątku, przy płocie chruścianym,
gdzie czas się zatrzymał w biegu swym na chwilę,
przycupnęły chyłkiem kwiaty malowane-astry,
wabiąc po cichutku jesienne motyle.
Od sierpnia przez wrzesień, po same przymrozki,
kwitną, barwą kipiąc, poprawiając nastrój..



Pięknego, piątkowego popołudnia i ostatniego wrześniowego weekendu Ci życzę.
Pamiętam i pozdrawiam Cię najmilej

[kobra5]

Kochani poczytałam ile mogłam ,nabawiłam się kompleksów czytając dwoje pracusiów tj Zosię i Gienka bo..NIC nie zaprawiałam ,jeżyny duże były ale kwaśne jak ocet 7 złodziei i trzeba by kilogramy cukru do nich wsypać ,jabłek nie mam ,porzeczki też kwaśne były ale ptaszkom nie przeszkadzało.Zrobiłam tylko przecier z pomidorów i kilkanaście słoiczków prawdziwków marynowanych.No i chwatit jak mówią starożytni Rosjanie
Teraz krótka relacja z pobytu w okolicach Wrocławia u syna ..uwierzycie że taki widok z balkonu ma a to tylko 12 km od Wrocławia .Edytowałam obracałam a ono leży ..no cóż może zobaczycie ten widok polnych leśnych dróżek

Poza tym odwiedziłam cudne zakątki Dolnego Śląska pod Jelenią Górą tj zamek Czocha ( to też leży !!!..zaczyna mnie to wnerwiać!!)

Ciekawa jestem czy następne też lenie będą odpoczywać
Tu spędzałam kilka dni odpoczywając nad jeziorem..szkoda gadać to też leży !!! ..uciekam więc do innych zajęć a Gieniowi i Basi chcę przekazać że na grzyby jeździmy prawie codziennie są cudne do zdjęć ale do zjedzenia??? Chyba że ktoś lubi białko.. O mało co po lesie same nie ganiają tyle w nich robali a ja nie zbieram takich - zostają w lesie ,Czekam aż się zrobi chłodniej to i grzybki będą zdrowe.Z tych pozbieranych ledwo 1/3 zdrowa .Pozdrawiam serdecznie pięknie poetycko piszącą Krybę ,Basię i Janinkę co o wszystkich zawsze pamiętają nasze pracowie pszczółki Zosię i Gienia oraz Grażynkę co kocha kasztany jak ja oraz nieobecnego Jarka i wszyściuchnych

[gynek66]

Hej ty Bogusiu , wszystkie fotki na o pych dałaś. Nie idzie pokapować dobrze. Fajne są. Chyba po gipku robiłaś.
Ale cieplutko było durch do wieczora.

Grzybów , to wiem że masa jest. Oglądałem na handlu , ale nie kupiłem . Na werchu fajne były , a na dole robaczywe. U tych bab o handlują tak po kg i po taniu godały. Ja nie chcę takich grzybów kobitki . Mnie stać na droższe grzyby , robali nie jem.
Pozdrawiam pszczółki.

[gracja50]

Dobry wieczór wszystkim.
Bogusiu, laptop wystarczy odwrócić i ta dam. Wszystko widać jak trzeba.
To prawda jak piszesz. Grzybów w lasach pełno ale niestety prawie wszystkie robaczywe.W tym roku nawet nie posmakowałam takich usmażonych na patelni z cebulką i ze śmietanką.I raczej już nie posmakuję. Teraz to strach nawet zamawiać w restauracji potrawy z grzybami bo nie wiadomo czy nie będzie tam takiego białego robaczka. brr.
Krysiu, piękny obrazek z astrami.Astry i chryzantemy kwitną już na działce, a to jak wiadomo kwiaty jesieni.Rano grupa przedszkolaków zbierała w parku żołędzie i szukała kasztanów.Miałam cztery w kurtce to je dałam takiej małej dziewczynce. Będą na ludziki. Az podskoczyła z radości.Dziś po południu popadało u mnie i się ochłodziło.W mieszkaniu też chłodno.
Spokojnego wieczoru.

[Wodniczka]

Dobry wieczór Pszczółkom i Guciom, Bogusia nas odwiedziła, zdając relację z pobytu u syna we Wrocławiu.
Bogusiu, zaprawiamy, wekujemy by w spiżarni było, zima długa, a do następnych zbiorów jest daleko, by coś urosło swojego na działce. Cieszymy się tym co możemy zebrać i przerobić.
Dzisiaj też czyściłyśmy marchew, pietruszkę, krojąc drobno do zamrażarki, by mieć do zupy.
Na 4 osoby trochę trzeba tego przygotować.
Jeszcze rośnie nam papryka, marchew, pietruszka ,cukinia ,że w szklarni już widać rządek posianych rzodkiewek, sałata jeszcze nie weszła.
Cukinię lubię sobie pogryzać.
Ale jeszcze nacieszymy się warzywami , które jeszcze rosą.
na ogrodzie.
A teraz z innej beczki, rano byłam zrobić wynik INR, mam dobry 2.41.mieszcze się w granicach do 3.
Oglądam TVP-2 U cioci na imieninach.
Od jutra zaczynają się mecze Polaków w siatkówce w kwalifikacjach olimpijskich.
Potrwają do 8 października z poszczególnymi reprezentacjami krajów.
Siostra z Ostrowca Świętokrzyskiego z koleżanką są w Sanatorium w Ciechocinku, przysłała mi zdjęcie....dzieląc się z Wami najnowszymi wiadomościami.
Spokojnej nocy życzę wszystkim
kończę bo się za dużo rozpisałam.

[gracja50]

Witam wszystkich z rana.
Dziś ostatnia sobota września. W nocy było chłodno ale lepiej spałam. Ranek jest rześki,tylko 9 st.Rosa na trawie.

30 września to święto wszystkich chłopców, zarówno tych małych jak i tych trochę większych.
Dla wszystkich chłopaków
dużo radości, zdrówka, uśmiechu,
wesołych i pogodnych dni,
dużo pozytywnej energii i spełnienia swoich marzeń i celów.

Zosiu,bardzo się cieszę że masz dobre wyniki.To dobra wiadomość dla Ciebie. Dbaj o siebie.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Kawa na dobry początek dnia.

[kryba]

Ławeczka
Pod drzewem jesienna ławeczka, deszcz zmywa z niej wspomnienia lata,
wiatr zasypuje mokrymi liśćmi..
ławeczka pamięta letnie spotkania, rozmowy, śmiech, czasem łzy..
wspomina ich dwoje srebrnowłosych, czuje ciepło ich rąk, przyjazny dotyk..
teraz śledzi mijający czas, spogląda wstecz i czeka.. /Renika/

▬▬▬ 🌻 🌻 ▬▬

💖Miłego weekendu 🌻 Niech każdy dzień przyniesie Ci wiele pomyślnych chwil i zdarzeń 💖

Pozdrawiam serdecznie cały Nasz UL []

[gynek66]

Ha, ha , fajnie Grażynka napisała.

Pogoda se zmieniła dzisiaj , pada od nocy już. Pochmurno , ale ciepło jest.
Zrobiłem zakupy w sklepie, chleb kapustę jabłka , i inne też. Aptekę też zaliczyłem.

Pozdrawiam miło.

[Janina1403]

Dzień dobry. Witam Pszczółki i Gucie. Krysia ładnym obrazkiem wprowadziła nastrój kolorów jesieni oby jak najdłużej jeszcze liście utrzymywały się na drzewach. Naszym chłopakom tym dużym i tym małym życzę wszystkiego czego by oni sobie sami życzyli i miłego świętowania. Zosiu bardzo się cieszę, że masz dobre wyniki INR bo od dawna z tym wynikiem miałaś problemy. Bogusia w ładnych okolicach czas spędzała, a zdjęcia obejrzałam tak jak Grażynka radziła. U mnie piękna pogoda w ten ostatni dzień września, miłej soboty. Pozdrawiam wszystkich.

[gynek66]

Janino dziękuje za życzenia które posłałaś tutaj.
pada dalej lekko . Pada dalej lekko. Ale ciepło jest. Placki zrobiłem sobie na obiad, ale dobre były z cukinią. i ziemniakami, cebula 2 jajka, papryka

Pozdrawiam was czule.

[gynek66]

Pszczółki do zobaczenia w Październiku dopiero

Wytrzymam chyba bez pisania do tego miesiąca.

Dobrej nocy po północy. Pszczółki.