|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Izabel, też korzystałam z takich wczasów z pracy ale, najczęściej mąż załatwiał kasę i Lublin był od razu nasz! Za całe czasy ze 3 razy byłam z mężem i dziewczynkami w Górach! One to lubiły!
Doktor kazała ( Proponowała ) załatwić kapustę bez nawozu.... Nie dam rady! Nie mam gdzie i jak? Może być nawet kwaszona ale jak nie była nawożona. Kochani, Helenka nie zagląda, Danusia też ... Zostało mi Was mocno poprzytulać do życząc dobrej nocy! |
|
|||
Dzień dobry. Witam Nino,Izo,Zosiu,Gynku....
Muszę się do czegoś przyznać Nina na pewno się domyśla.. Od dawna jestem ''wolnym słuchaczem /czytaczem/'' wątku ....Znam i współczuję w waszych problemach, cieszę z sukcesów i..... szukam porad. Potrzebuję Waszej rady,ale nie wszystko naraz.Żeby nie było jak słoń do porcelany.... Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego dnia wszystkim.
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
|
||||
Dzień dobry...
Viko...jak miło Cię widzieć. Jeśli masz jakiś problem, to nie krępuj się...jeśli nie tu, to na priv. Oczywiście jeśli damy radę go rozwiązać, chętnie pomożemy. Od tego ma się przecież przyjaciół. Za oknem jeszcze szaro i pochmurnie...na dodatek pada rzęsisty deszcz. Wybieram się do medyka na badania kontrolne...mam nadzieję, że przestanie padać. Ninko...nie mam pojęcia gdzie dostać taką kapustę nie nawożoną. Nie bardzo wierzę w te wszystkie uprawy ekologiczne...rozmawiałam z rolnikiem - twierdzi, że jeśli się nie spryska nic nie urośnie, bo warzywa czy owoce zje zaraza, grzyby, pleśnie czy robale i gąsienice. I plony będą marne, nieekonomiczne. Gienku... Miłego dnia wszystkim...
__________________
|
|
||||
Witam jak to bywa, w samo południe!
Tak Izabel, Gienio, o tym właśnie mówiłam z paniami które przed chwilą wyszły. Nie mam szans na taki lek... kilka lat temu uratowało mnie i przedłużyło życie właśnie takie warzywo.... Viko, napisz o co chodzi, jak możemy Ci pomóc fizycznie na mnie nie licz - modlę się aby utrzymać się w pionie i doczekać się odwiedzin Izabel... była, wie jak dojechać a TAXI załatwię od razu. Gienio, wybrałeś czas odwiedzin Znajomej w taką pogodę, ani to na spacer wyjść, ani nie pokażesz Jej swojego przybytku... Jakoś to będzie... Pozdrawiam i przytulam Was |
|
||||
Witam serdecznie rodzinkę Ninę, Izabelę, Viki, naszego rodzynka Genka. Izo życzę pomyślnej wizyty kontrolnej. Zaczął się nowy rok i trzeba wizyty lekarskie zaliczać od nowa. Ja dodzwoniłam się do mojej w przychodni rejonowej, by otrzymać stałe zlecenie roczne na badanie INR Miłego dnia życzę nam Wszystkim https://youtu.be/dPz19KbUN8o?si=rS5_MQTnjzDQv17G
__________________
Zosia Ostatnio edytowane przez Wodniczka : 18-01-2024 o 13:11. |
|
||||
Ninko jutro przyjedzie ta pani do mnie . Będzie myć okna , ale jak będzie cieplej . Tak porozmawiamy wypije kawę ze mną. Robotna jest bo ludziom robi na zamówienie gołąbki kluski pierogi. Przyrabia sobie. Zobaczę co to za kobieta Z Gliwic jest. Moją wieś niby zna , bo na rehabilitacje jeździła do ośrodka. Z internetu ją wyciągałem, poznałem.
Pochmurno jest deszcz pada nad ranem , śniegu prawie nie ma. Obiad zjedzony , a krupnik miałem na pęczaku dobry. Pozdrawiam was
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
|||
Nino,piszesz
Kod:
Natomiast,jeśli o mnie chodzi, to oblazły mnie choróbska bardzo, nie radzę sobie ,a lekarzy mam bardzo nieprzyjemnych,zero zrozumienia,o życzliwości to już na starcie trzeba zapomnieć. Edytowałam,bo to jednak publiczne i trzeba hamować emocje. Zaczęły mi się po śmierci męża problemy ze stabilnością ciśnienia. Na początku jakoś to było....W sumie nie miałam na to leków,tylko na cholesterol. Żeby krócej;zaczynam leczenie i Dr...przepisuje mi od razu silny lek Noliprel FORTE Nie wolno dzielić , ja się boję to zażyć,a dyskusji nie ma.... Tak średnio co 2 tygodnie budzę się z wysokim ciśnieniem 160 /85,głowe mi rozsadza,ból w klatce itp atrakcje. Raz wezwałam pogotowie ,taki prikaz z przychodni żeby im głowy nie zawracać...Poleżałam na SOR i wypisali z Captoprilem.No i nim się ratuje. Pytanie;czy zaryzykować i dzielić tę małą tabletkę noliprelu zanim dostanę się prywatnie gdzieś do kardiologa.? Takich pytań mam dużo,ale obiecuję nie zanudzać takimi opisami,choć ciężko jest skrótami opisać. Dziś tak ciemno i wilgotno,wszystko boli...Już lepszy lekki mrozek...I tego wszystkim życzę zdrowego powietrza. Pozdrawiam serdecznie.
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ Ostatnio edytowane przez Vika : 18-01-2024 o 16:35. |
|
||||
Masz rację, dziel póki będziesz czuła poprawę... Teraz jak Wiesz, są leki które szybciej zaszkodzą niż pomogą... trzymaj się własnego odczucia... Ja biorę na nadciśnienie AMLOZEK, ten lek jest dla mnie dobry, mam uregulowane ciśnienie... nie mam już takich bóli głowy. Moim zdaniem porozmawiaj z lekarzem... To dostaję na receptę... nie mam teraz pojęcia co można " bez " kupić... Viki, jak dojdziesz do ego leku daj znać...
Zosiu, Izabel, też czekam na Izabel... Gienio, uważaj,,,, jest zaradną kobietą, może sobie poradzić! Pozdrawiam Was Miałam dzisiaj księdza po kolędzie... posiedział, porozmawiał... jeszcze u mnie nie był nawet z Komunią... ostatnio Ksiądz Tomasz był... Dzieciaki też grzeczne, pomogły mi wynieść do kuchni zbyteczne rzeczy... nie ruszałam leków... przeprosiłam Go...był wyrozumiały! Zajrzę jeszcze, może Izabel zajrzy... |
|
||||
Dobry wieczór....
Witam obecnych na wątku...Ninkę, Zosię, Vikę i Gienka. Wizytę kontrolną zaliczyłam...leki wykupiłam, we wtorek mam iść na pobranie krwi. I chyba przez kolejny kwartał będę miała spokój z rodzinnym. Czekają mnie jeszcze w lutym i marcu spotkania z neurologiem i endokrynologiem. Vika...nie wiem co Ci radzić w sprawie tego leku na nadciśnienie. Ja od ok. 4-ch lat biorę Bisocard. Początkowo dawkę 10 mg, a gdy okazało się, że zbyt mocno obniża mi ciśnienie lekarz zmniejszył mi dawkę do 5 mg. Nie kazał dzielić tabletki, tylko zmienił dawkę na mniejszą. Być może i w Twoim przypadku takie wyjście byłoby wskazane, ale o tym powinien zadecydować lekarz. Dziwię się, że lekarz rodzinny nie życzy sobie, żeby zawracać mu głowę, ale to jest jego obowiązek - dopasować lek i dawkowanie do potrzeb pacjenta. Miłego wieczoru...
__________________
|
|
||||
Dzień dobry w piątkowy poranek.
I znowu nocką dosypało śniegiem i zaraz trzeba będzie wziąć się za odśnieżanie. A tak fajnie już było wczoraj...mało gdzie zalegał śnieg. Cóż... w końcu jest zima. Ninko...Zosiu...Viko... Gienek oczekuje pewnie w napięciu na realne spotkanie ze znajomą z internetu...oby było udane i nie zawiódł się. Kciuki trzymam. Miłego dnia....
__________________
|
|
|||
Witam wszystkich
Piękny dzionek za oknem aż dusza się wyrywa ,tylko nogi jakoś jakby do podłogi się przykleiły Nino,Izo,dzięki za porady,poczytałam,myślę..... Nino,aleś mi zagwozdkę z tą kapustą zadała, aż przekopałam internet i znalazłam sklep z taką żywnością ekologiczną, a przy okazji dowiedziałam się ,że kapusty jeść nie powinnam... Nie szkodzi,trzeba jeść to co jest ..... Gynek zaintrygował mnie tą galaretą...Gynku,jeśli robisz galaretę z 2 nóżek i golonki,to ile litrów tego smakołyka otrzymasz? Kolagen dobry na osteo..., to trochę myślę o tej galarecie. Pozdrawiam Was serdecznie,także Zosię ,może zajrzy... Dobrego dnia życzę
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec http://www.okruszek.org.pl/ https://www.pajacyk.pl/ https://polskieserce.pl/ |
|
||||
Gienio, nie przejmuj się naszymi obawami... rób swoje i zobaczymy....
Viki, coś za coś... sok z kapusty jest pracowity i, nie oglądaj się na jedzenie kapusty, a lecz się!!! Izabel, Zosiu Jestem po zabiegach, siedzę w szlafroczku, zbieram się do spania... ale, muszę zjeść zupę warzywną... koniecznie! Do potem Rodzinko |
|
||||
Fajna pogoda się zrobiła. Znajoma pojechała do domu . Kotlety upiekła , obiad zjedliśmy. Po lamce nalewki wypiliśmy. Po niedzieli przyjedzie zaś, wesoła, mądra kobita. Blisko mieszka tylko 10 km ode mnie. Pozdrawiam was. Garnki, talerze umyła i kawę zrobiła też. Szybko ta robota jej szła. Obrotna.
Dobrego dnia.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dobry wieczór....
Dzień mi minął dość szybko...miałam trochę zajęć (odśnieżanie, obiad, zakupy), ale - jak to w okresie zimowym - innych prac nie miałam. Gienku...martwiłyśmy się o Ciebie ze zwykłej troski...lubimy Cię i nie chcemy, żebyś wpakował się w jakąś nieciekawą znajomość. Jak piszesz - nieznajoma okazała się miła i oby taka pozostała. Jednak ostrożność nie zawadzi. Vika...Ninko... Miłego wieczoru wszystkim....
__________________
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 14:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 20:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 20:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|