|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
||||
|
||||
Bieszczady 2004
Adam Ziemianin Nie płacz kiedy smutek zapuka w twoje progi nie daj się kiedy los jest ci mniej łaskawy Przecież dobrze wiesz że na końcu drogi wciąż wierne jak pies czekają sierpniowe Bieszczady Trawa na jedno kolanko klęka w zachwycie porannym i łąka cicho śpiewa swoje zielone psalmy A sarny rodem z Balnicy schodzą na letnią spowiedź i jedno jest takie niebo bieszczadzkie niebo sierpniowe W niebie cerkiewki pękate rozmodlone nad podziw za ręce je prowadzą same Bieszczadzkie Anioły
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#42
|
||||
|
||||
Ucałuj każdy majowy dzień
Ucałuj każdy majowy dzień Pokłoń się jego łagodności. Maj nie parzy spiekotą, nie trzaska mrozem Maj pachnie kwiatem jabłoni albo głogu Maj niezapominajki ściele nam pod nogi Niedościgły w nastroju jest maj. Ucałuj każdy majowy dzień , Bo maj tak szybko przemija Jak młodość…. Janina H.Różak
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... Ostatnio edytowane przez gratka : 05-05-2016 o 19:54. |
#43
|
||||
|
||||
W jesienny dzionek
W jesienny dzionek idę ja lasem, krwawymi płaty liść pada - pytam zdziwiony: "Czemu, o lesie, ronisz swą krasę?" Las odpowiada. O, młody wieszczu, żal twój przedwczesny, bo liście giną, by przyszły z wiosną, jam się w strojniejsze przywdział listowie - w miejsce upadłych świeże wyrosną. Nie żałuj tego, co dziś umiera, bo taką dolę każdy byt dzieli, że wpierw bolesną daninę składa, nim jasnym życiem się uweseli". ....................................... Las mądrze prawi - nie przeczę wcale i się nie dziwię, że tak rozrzutnie rozsypał liście, lecz mimo wszystko jest mi tak czegoś tęskno i smutnie. (ks. Franciszek Błotnicki, Brzozdowce 1916) |
#44
|
||||
|
||||
Jolanta Mach
Miłość Miłość to: jedno Twoje spojrzenie - gdy oczy me smutne, jeden dotyk Twej ręki na mym czole - gdy głowa boli, jedno dobre słowo - gdy wokół mnóstwo nienawiści, jeden uśmiech - w żałobie myśli, jeden kawałek chleba - gdy głód się odzywa, jedna kropla wody - gdy gorączka dopada, jedna miłość - na wszystko...
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#45
|
||||
|
||||
Szczęście
Kiedyś się odnajdą – nie tacy młodzi nie tacy piękni… Powiedzą – cóż nas obchodzi szybki oddech czasu ciało co zwisa jak stary płaszcz na wieszaku. I będą trwać przy sobie w łabędzim śpiewie na złotej obręczy jesieni. Bo MIŁOŚĆ – jeśli jest – niczym się nie tłumaczy na SZCZĘŚCIE! Teresa Paryna
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#46
|
||||
|
||||
Miejsce
Moje wydeptane miejsce? – georginie ustrojone w tęczę jasny dom z symfonią świerszczy miły drobiazg tomik wierszy zdjęcie… Gdzieś z boku na oślep pędzi świat… Przeszłość zamknięta zniczem. Przyszłość – czystym blejtram. Kto mi podpowie jak zamalować go kolorem jutra?... Teresa Paryna
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#47
|
||||
|
||||
Mirosław Welz
PISZĘ DO CIEBIE Nie przywiązuj się do władzy Masz ją na chwilę jak hiena kość antylopy Pod leniwym spojrzeniem lwa Nie przywiązuj się do tego kim jesteś Kimkolwiek jesteś Bóg jeden wie kim będziesz jutro Nie przywiązuj się do rzeczy Nie zatrzymasz ich Jak piasku i wody w dłoniach Nie przywiązuj się do ludzi Tylko ich kochaj Sam wiesz dlaczego
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#48
|
||||
|
||||
Mirosław WELZ
WIERSZ Tak wiele cudownych słów Chciałbym do ciebie napisać Nie wiem czy wiersza wystarczy I czy wystarczy życia Neonem światła drży okno Zaczarowane jak ja Z Bogiem szepnęła samotność Żegnaj powiedział strach Przepraszam za to wzruszenie Które zabiera mi głos Dalej napiszę milczeniem Kropkę postawię łzą Jarmarcznym sercem na dłoni Z przypadku szczerozłotym Niemodnej liry melodią Euterpe Kalliope Zresztą to dobra materia Niejeden powstał z niej wiersz Halo - czy jeszcze tam jesteś Poezjo jesteś - wiem
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#49
|
||||
|
||||
Iwona Jaworska
Wiersze te ostatnie i te pierwsze Słowa ubrane w barwy jesieni złotem płynącej i mgłą oblanej Pisane gdy rosa iskrzy na płatkach kwiatów nad ranem Czasem proste, czasem wyrafinowane Wiersze uczucia na papier przelane myśli pozbierane słowa najszczersze Wiersze z tomiku "Myśli pozbierane" Łańcut 2014
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#50
|
||||
|
||||
***
okno takie jedno jedyne ciche nieswoje wchłaniające zewnętrzne tajemnice ogród tam w dole rozpostarty skąpany zielenią natchnień i nowych nadziei okno takie jedno jedyne przez które można zobaczyć wiele dobra i zła drzewa pola szerokie drogi a może tylko tą jedną która ścieli się w otwartych ramionach lasu widziała jej niekończący początek Jolanta Michna
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#51
|
||||
|
||||
Za mankament uważam brak tytułów wierszy.
Niemniej jednak niektórzy poeci już tak mają, tak piszą, że nawet tytuł nie naprowadza czytelnika o czym jest wiersz. Ale jest w tym poezja... *** wspina się coraz wyżej jakby po niewidzialnej drabinie szczebel po szczeblu na szczycie płatki śniegu zmywają brud biel oczyszcza tylko w połowie sumienie czuje się nieswojo na tle rozciągłości wszechświata wzrok oniemiał kiedy zza kurtyny chmur wyjrzało pomarańczowe słońce kilka szczęśliwych promieni uderzyło niczym piorun w serce JMichna(arch)
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#52
|
||||
|
||||
Chrystus Bieszczadzki.
Tarninowe ciernie na skroni, białobrzoze ręce, a w dłoni kij sękaty przyjaciel wędrowca. Wyruszyłeś na szlak ze stajenki, zatrzymałeś wśród pagórków Łopienki, Chrystusie Bieszczadzki. Trudna droga Cię czeka, lecz wciąż idziesz, szukając człowieka... co się zgubił. W.Kwinto-Koczan
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#53
|
||||
|
||||
Mieczysław Jastrun /1903-1983/
M.Jastrun urodził roku w Korolówce pod Tarnopolem. Syn Józefa Agatsteina i Justyny z Wiensohnów. Wczesne dzieciństwo spędził w Jodłowej, gdzie krótko mieszkali jego rodzice. Następnie rodzina Agatsteinów przeprowadziła się do Ryglic.
Budynek, w którym mieszkał w dzieciństwie Jastrun, spłonął 13 stycznia 1945 roku. gdy hitlerowcy podpalili wschodnią część rynku. Zapomniana Uciekasz. Z twarzy twojej rysy Starło powietrze. W wodę zanurzasz się irysem, Więdniesz na wietrze. W sól się roztapiasz, w gorycz morza, Z której powstałaś, Lecz ślad twym stopom w białych złożach Odjęła skała. O świcie budzę cię, bez źrenic, Niebem przewianą, Jak gdybym pytać chciał zieleni: Czy to już rano? Wyżarła czasu biała soda Oczu twych bławat, Lecz śni o cieniu twoim woda, Drży po nim trawa. Jesteś figurą z morskiej soli, Małżonką Lota, Dłoń kładzie na twym czole Wspomnienie złota. Pociągasz mnie za sobą w przepaść, Na wspólne łoże, Aby nas sól pożarła ślepa, Wypiło morze.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
#54
|
||||
|
||||
Monolog to czy dialog ?
Jest we mnie cisza , cisza rozedrgana Jak świątynna cisza zamknięta w organach przed nabożeństwem , gdy tłum nieruchomy szykuje się do modłów, ale jeszcze czeka Jeszcze spojrzenia, kto w czym wystrojony, kto się zakonserwował, komu czas ucieka…. Milczę. Mocną mam świadomość tego co się staje , jak życie ongiś bujne jałowieje z wiekiem Jak z rwącej strugi staję się szemrzącym ruczajem i strach, by mnie nie pomylono ze …. ściekiem. Milczę. W mojej ciszy życia jest podsumowanie , Dziurawa pamięć sączy wspomnienia w porcjach Na samym dnie ciszy - spokój i oczekiwanie, Podniosłe sakrum z codziennym profanum Mieszają się w ciszy w przedziwnych proporcjach ,. Milczę, /gratka/
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#55
|
||||
|
||||
Podkarpacka Biblioteka Cyfrowa.
https://www.pbc.rzeszow.pl/dlibra/co...description/88 To jest link do książki i zbioru wierszy Piotra Duraka, poety z Mielca. Piotr obecnie mieszka w Rzeszowie. Trzeba pod obrazkiem okładki znaleść przycisk "przeglądaj treść" i można czytać do woli. Niestety nie potrafiłam skopiować i przynieść tu np sonetu o wiośnie na zachętę.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#56
|
||||
|
||||
ŁĄKI BIESZCZADZKIE
W jedwabisty i chłodny czerwcowy poranek, wyszliśmy na zroszone, śpiące jeszcze łąki. Słońce wstawało już zza górskich firanek. Zapomnijmy na chwilę o latach rozłąki. Mgły nocne spłynęły już – do srebrnego Sanu. Poderwał się do lotu – duch, orlik krzykliwy. Zaskrzeczały derkacze spod wonnych burzanów. Otrzepują się z rosy nieznośne pokrzywy. Zamilkły już puszczyki po nocnych rozmowach. Zniknęły w cieniu lasu łemkowskie straszydła. Wraca z krainy nocy śnieżnobiała sowa, niesie światło księżyca na szerokich skrzydłach. Powróciły wspomnienia szalonej młodości – przy cembrowanej studni, porannym krzątaniu – młodzieńczej utopijnej, prawdziwej wolności. O jałowcem pachnącym z naturą śniadaniu. O cichych przy ognisku wieczornych rozmowach. O śmianiu się radosnym jak śmieją się dzieci. O marzeniach odkrywców – o lądach i morzach. Aż ognik ostatni, hen...w przestworza uleci. 20 kwietnia 2020 roku napisał Guido Haromszeki
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#57
|
||||
|
||||
Rozmowa - Ryszard Długołęcki.
Rozmowa
Gdzie mój dom stary?- Tam - gmach stanie. Gdzie moi bliscy? - Nie masz - bliskich. Gdzie moja młodość? - Kurz jest na niej. Gdzie przyjaciele? - W mroku wszyscy. Gdzie moja miłość? Tam, gdzie oni. Gdzie troski, radość? - były-chwilką. Gdzie moje plany? Nic ci po nich. Gdzie dni codzienne? Masz ten tylko. Gdzie góry moje? - Wciąż tam stoją. Gdzie me nadzieje? Są złudzeniem. Gdzie mam się podziać? Chwyć dłoń moją. Ryszard Długołęcki. Pan Ryszard Długołęcki polski lekarz, himalaista, uczestnik wypraw wysokogórskich, publicysta i tłumacz literatury pięknej oraz naukowej mieszka w Bydgoszczy, nie na Podkarpaciu. Mam nadzieję, że autor zgodzi się być przychodźcą na wzór Doca i Bratka. Wiersz bardzo mi się podoba.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#58
|
||||
|
||||
Sierpień w Jarosławiu
Do miasta nad Sanem zjeżdżali nie tacy jak my
a jarmark tutejszy ściągał pół Europy od matactw dworu uciekał tu Skarga a Marysieńka czekała w opactwie na króla który ze Lwowa słał listy pachnące „O jakożem sobie życzył obrócić się w jaką kropelkę deszczu, albo rosy, a spaść na najśliczniejszą busieńkę serca mego, albo którążkolwiek partię najwdzięczniejszego ciała, wiedząc, że moje kochanie na deszcz rano wychodzi”. W ogrodzie tego samego opactwa zawijam Ciebie w płótno z Arcimbolda w porze sytego lata gdy jabłka z drzew lecą a śliwki wabią os roje brzęczące i grają nam do snu anioły z Memlinga Fryzjerka na Grodzkiej myje Ci włosy i opowiada jak Wajda sypał piasek na jezdnię aby było jak dawniej W muzeum kufer włoski sprzed wieku czeka na Twoje lekkie suknie które szykujesz na bal w Monte Carlo I kto nam zabroni kochać się w tej celi pod nosem sióstr pielgrzymów i żołnierzy z czasów Wojaka Szwejka Dwa jabłka czerwone z drzew lecą na trawę i ciała w uścisku splecione jak chałka z piekarni naprzeciw oniemiałej synagogi I wąż już się skrada do ust Twoich śliski spocony spragniony grzechu i miłości na wieki wieków w opactwie „panieńskim” pod słońcem lata niech wybrzmi muzyka Amen nad Sanem Kocham Cię Jedyna JAN MARIA KŁOCZOWSKI ur. 1960. Poeta i tłumacz. Autor dwóch tomików poetyckich Pomiędzy i Oczy czasu: Wiersze niedawne .
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#59
|
||||
|
||||
Nasze tu bycie
Snują się cienie po gratkowie Przychodzą ogrzać się, doglądnąć chatę Może realne, może tylko w mojej głowie… Jest dziadek Józef z Antkiem, swoim bratem Przy naleweczce dziadek nocą powie Jak sadził sad, jak stawiał dom Jakie marzenia miał i sny Gdy konie nocą pasł Jakie miał ulubione psy, I jak powoli gasł…. Czasem Nikuś zjawi się znienacka nasz kundel najmądrzejszy w świecie z nim Józef, chaty odnowiciel. I wspominamy pogmatwane życie jak prostowaliśmy je wspólnie, Intuicyjnie, pracowicie. Nasze tu bycie. Razem szukaliśmy odtrutki na poniżenia, traumy, smutki. Znaleźliśmy ją w sobie. W gratkowie. gratka, gratkowo 2017
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#60
|
||||
|
||||
Ryszard Glina
27,11,2021 Już zima. Śnieg z bieguna zwozi poranek, posiwiały drzewa brodate. Mróz na szybach zostawił kwiaty, pewnie nocą świeżo zerwane. No i w sadach też wszystko w bieli, a w przestrzeni tak malowniczej. Palec mrozu kłuje w policzek, że aż w zachwyt wpadli anieli. Zachwycony widokiem wróbel, przestępuje z nogi na nogę. Mrozi późny listopad drogę, tak dla żartu, może na próbę.. Lecz gdy słonko zza chmur zaświeci, mocą ciepła pejzaż nam zmieni. Promień słonka rozejrzy się wokół, i znów będzie bliżej do jesieni.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Uroki podkarpacia | gratka | podkarpackie | 1102 | 24-01-2022 11:18 |
Gdzie czekają na nasze wiersze... | seniorita102 | Książka, literatura, poezja | 0 | 19-10-2011 13:09 |
Wiersze seniora | Narrator | Książka, literatura, poezja | 0 | 26-05-2011 00:23 |
Poezja - wiersze białe, dla dzieci ... | zewrze | Książka, literatura, poezja | 41 | 31-01-2011 14:35 |
Wiersze niewiersze | gaya | Książka, literatura, poezja | 7 | 27-09-2009 22:48 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|