menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Styl życia > Wszystkie zwierzęta duże i małe
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają"

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #4681  
Nieprzeczytane 05-02-2014, 20:34
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Ansty masz koteczkę jak moja Dusia.
Prawda, że podobne.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4682  
Nieprzeczytane 05-02-2014, 20:37
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

Halinko - śliczna !
Masz podobnie na balkonie jak ja.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4683  
Nieprzeczytane 05-02-2014, 21:45
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Uko to jest chudzina okrutna. Niejadek rekordowy. Co ja się namartwiłam o nią. Lekarze, badania i w końcu odpuściłam. Szaleje, jest pogodna to trudno niech będzie szczuplaczek. Dzięki temu zgrabna szelmutka jak modelka.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4684  
Nieprzeczytane 06-02-2014, 02:45
krystynka's Avatar
krystynka krystynka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: pomorskie
Posty: 2 643
Domyślnie

Ansty, Bronczyk - piękne Wasze buraski. To ja swoje dołożę do koloru.

Wygrzewanie się na słoneczku


Odpowiedź z Cytowaniem
  #4685  
Nieprzeczytane 06-02-2014, 06:17
kaiko's Avatar
kaiko kaiko jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jun 2012
Miasto: Mazury Zach.,Polska
Posty: 463
Domyślnie

Cudne burasie!

To i ja Fanteczkę dołączę do grona:

Odpowiedź z Cytowaniem
  #4686  
Nieprzeczytane 06-02-2014, 19:36
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

No to ja jeszcze też dołączę swoją foto relację ...
To Zula...






Ostatnio edytowane przez Uka : 07-02-2014 o 19:38.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4687  
Nieprzeczytane 06-02-2014, 19:41
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

Mija z Zulą ...








Odpowiedź z Cytowaniem
  #4688  
Nieprzeczytane 06-02-2014, 22:01
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Uka Zula prawie czystej rasy buraska. Obie koteczki jak z bombonierki. Zadbane, odżywione.
Krystynko uwielbiam wszystkie bure koty. One są dla koneserów, niby w oczy się nie rzucają, a jak się patrzy to wrażenie cudowności jest. Zdjęcie kici śpiącej i trzymającej pyszczek między łapkami powinnaś gdzieś na konkurs wysłać. Te inne też, ale ta fotka to istny symbol kociego szczęścia. Nie może być inaczej. Opiekunkę najlepszą los im dał. Kaiko Fanta niezwykła. Dama i już. Ona ma w sobie jakiś czar. U ciebie każdy kot zachowuje indywidualne cechy. Super.
Zaczynam się martwić o Estellę i jej koty.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4689  
Nieprzeczytane 06-02-2014, 22:06
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

Zula to ta z białym, a Mija to buraska.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4690  
Nieprzeczytane 07-02-2014, 06:29
kaiko's Avatar
kaiko kaiko jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jun 2012
Miasto: Mazury Zach.,Polska
Posty: 463
Domyślnie

A mnie zauroczyło to zdjęcie:



Halinko Fantusia to taki skrzecik, mała i chuda jeszcze, tylko futerko ma puchate, więc nie widać.
Leczymy swierzb, potem sterylka i zabieramy się za szukanie domku.

No własnie, coś nam Estella zmilkła, Monika1 też
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4691  
Nieprzeczytane 07-02-2014, 08:47
estella's Avatar
estella estella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Bory Tucholskie
Posty: 1 726
Domyślnie

Ojej, jak miło, że o mnie pamiętacie ! :-)
Obiecuję poprawę dziś pod wieczór. Zebrało się trochę do poopowiadania, a i pytań do moich koleżanek biegłych w kocich sprawach kilka mam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4692  
Nieprzeczytane 07-02-2014, 15:30
Monika 1's Avatar
Monika 1 Monika 1 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 177
Domyślnie

dziewczyny bo o czym tu pisać, wasze posty są wesołe, zdjęcia ciekawe , a mnie mnie ciągle żle...
Radość z wyleczenia ucha Milusia już nieaktualna, od wczoraj wkłada do ucha łapkę, kręci nią a potem z zachwytem wącha, czyli znowu ucho chore i śmierdzi. I gdzie tu szukać pomocy ? Martwię się też o Pimpusia, najstarszego chyba mieszkańca mojego domu. Znajoma powiedziała ,że jej pies jak tak stał i nie reagował na wołanie , nie widział i nie słyszał to już bliski był jego koniec. Wet twierdzi że Pimpuś jest stary i nie będzie go męczył usuwaniem zaćmy czy jakąś kuracją odmładzającą. Jak wnuki pytały które zwierzę kocham najbardziej to nie mogłam się zdecydować, teraz wydaje mi się że Pimpka i że nie przeżyję jego odejścia ,że najbardziej jestem z nim związana. A może przesadzam ,przecież nie widać aby pies cierpiał, zęby ma jeszcze dość przyzwoite, apetyt ma dobry a gałowaty to on właściwie był zawsze...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4693  
Nieprzeczytane 07-02-2014, 15:57
kaiko's Avatar
kaiko kaiko jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jun 2012
Miasto: Mazury Zach.,Polska
Posty: 463
Domyślnie

Tereniu-za krótko podawałas antybiotyk-mówiłam Ci ,że minimum 14 dni. No i przemywanie.
Skoro miejscowy wet nie potrafi pomóc, to wsiadaj do busa z psem( w kagańcu i na smyczy) i jedź do prawdziwego weta, bo zwierzę cierpi.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4694  
Nieprzeczytane 07-02-2014, 18:20
Monika 1's Avatar
Monika 1 Monika 1 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 177
Domyślnie

Kasiu a czy są w sprzedaży takie małe kagańce jak dla kota ? Wet - prostak niemyty obwiązał kilka lat temu Milusiowi buzię bandażem jak go Miluś leciutko ugryzł, boję się powtórki, tylko że w busie też chyba musi mieć kaganiec...
Kurcze dlaczego moje sunie obie gryzą , a psy nie , z tym że Miluś gryzie tylko jak czuje zagrożenie, a Tami tak dla przyjemności. Jeśli Kasiu mówisz że trzeba od nowa leczyć,to muszę przedzwonić do innego weta i umówić się na wizytę....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4695  
Nieprzeczytane 07-02-2014, 18:49
kaiko's Avatar
kaiko kaiko jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jun 2012
Miasto: Mazury Zach.,Polska
Posty: 463
Domyślnie

Są różne rozmiary Tereniu-takie na maleńkie pieski też.
Oczywiście,że musisz od początku przeprowadzic leczenie, bo choroba znów się rozwinęła. A tak Cie prosiłam, byś kontynuowała leczenie.....
Juz przecież było lepiej.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4696  
Nieprzeczytane 07-02-2014, 19:11
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Moniko, na starość niestety nie ma lekarstwa i myslę, ze wet ma racje nie chcąc niepotrzebnie męczyc Pimpusia...pozwól mu spokojnie odejść gdy przyjdzie jego czas, póki co jest zdrowy i ciesz się, ze jeszcze jest...nic nie poradzisz...w swoim czasie uratowałaś go , dałas dom, opieke, nic więcej nie możesz zrobić...a z Milusiem do weta!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4697  
Nieprzeczytane 07-02-2014, 19:18
estella's Avatar
estella estella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Bory Tucholskie
Posty: 1 726
Domyślnie Moniko !

Coś z Twoją skrzynką nie tak, bo nie chce przyjąć mojej odpowiedzi :-/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4698  
Nieprzeczytane 07-02-2014, 20:08
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 031
Domyślnie

Pozdrawiam lubiących koty

i jeszcze jedna fotka rudzielca
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4699  
Nieprzeczytane 07-02-2014, 21:24
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Moniko po co kaganiec tylko na wizytę u weterynarza. Owszem doktora nie ugryzie, ale pies musi też być spokojny, przecież gwałtowny ruch przy czyszczeniu uszu może zwiększyć kłopoty. Psina nie jest duża. Bierzesz na rękę i mocno trzymasz, drugą łapiesz za pyszczek, zamykasz go i przytrzymujesz. Można jeszcze gadulić do suni cieplutko lub nawet ostrzej coś powiedzieć, tak aby pies był spokojny.
Po drugie pies, który nie nosi stale kagańca będzie już w momencie jego włożenia bardzo pobudzony.
Pamiro aż mi się sennie zrobiło po obejrzeniu rudzielca.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4700  
Nieprzeczytane 07-02-2014, 21:28
estella's Avatar
estella estella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Bory Tucholskie
Posty: 1 726
Pytanie

Pamiętacie może, że niedawno pisałam, jak to moje kocurki gonią, dręczą i gryzą Kajusię.
Wiadomo, że koty, jak to zwierzęta, a i ludzie też, muszą swoją hierarchię ustalić. Starałam się nie słyszeć wrzasku Kai, nie widzieć jej spłoszonych oczek, trwania w strachu. A Antoś, a za nim Bratek, panoszyli się coraz bardziej. Wytrzymywałam to dopóki nie doszło do rozlewu krwi. Rozdrapali Kai ucho i nosek.
Niby nic wielkiego, ale od rzemyczka do koniczka.

Za podstawę mojej kontry przyjęłam takie zasady:
- ja, chociaż dwu-tylko-nożna, to jednak członkiem stada jestem i mam związane z tym prawa (np lubienia, czy akceptowania);
- zachowania pozytywne nagradzać, negatywne pomijać lub odwracać uwagę.A więc motywacja pozytywna.

Kiedy widziałam, że Kaja jest w bliskim niebezpieczeństwie, to zaczynałam spokojnie i pieszczotliwie do niej się zwracać: Kajusia, Kajsien, nie bój się. I po niedługim czasie Kaja w ucieczkach zaczęła krążyć wokół mojego fotela. Nie wskakiwała na fotel czy moje kolana, ale biegała w pobliżu. Natomiast Antoś (bystrzacha!) zauważał sytuację i spoglądał na mnie, jakby czekał na dalszą moją reakcję (której nie było, udawałam zajętą czytaniem). I Kaja i Antoś dostrzegli, że koteczka nie jest osamotniona, że się liczy w rodzinie.
Kiedy natomiast sytuacja stawała się już grożna, rzucane miękkie zabawki, ani nagłe nowe dżwięki (głośne stuki) nie skutkowały, to mimochodem brałam Antosia na ręce i pieszcząc go, zabawiając wynosiłam do innej części mieszkania. Bratek często w podskokach biegał za nami. Moje koty lubią być tam wypraszane, bo po ponownym otwarciu drzwi zawsze czeka jakaś smaczna nagroda.
Na razie, a akcja trwa już kilka tygodni, efekty mam dobre:
Kaja zaczęła sama atakować Antosia, fuka na niego, kiedy do śpiącej zbytnio się zbliży.
I bywa śmiesznie: Kotka idzie wieczorem do sypialni najwcześniej. A więc smacznie już śpi, kiedy i ja z kocurkami tam wchodzimy. Ciąg dalszy dotąd wyglądał tak, że Antolek bezceremonialnie ładował się akurat tam, gdzie Kaja spała: jeśli na łóżku, to na łóżko, jeśli na krzesełku, to na krzesełko. A teraz Antoś wchodzi do sypialni i wspina się na łóżko i na krzesełko sprawdzając, czy przypadkiem miejsce już nie jest zajęte prze Kaję.
No a ja mam teraz tak, że oboje (!) śpią na łóżku ciasno przy mnie. Moje nogi stanowią linię demarkacyjną, ale niestety mnie to ubezwłasnowolnia. No bo spróbujcie zmienić pozycję nie poruszając nogami !
Fajnie jest, kiedy cała trójca oddaje się znowu szalonym gonitwom, jak w dzieciństwie. Albo kiedy Kaja bez strachu inicjuje zabawę zaczepiając łapką Antosia, a ten ochoczo zabawę podejmuje.
Zastanawiałam się, czy moje działanie nie zaburza naturalnej u Antosia potrzeby dominacji. Przy jedzeniu dalej rządzi odpychając od misek swych kolegów. Nie gryzie, ale wypycha z "miejsca postoju" Bratusia (on teraz chyba jest tym ostatnim w szyku, ale nie protestuje, no i nikt go nie gryzie). Czasem, chociaż rzadko, dalej rzuca się z zębami na Kaję, a ta ucieka.

Zyskałam tyle, że nie ma przelewu krwi. Kaja zyskała na pewności siebie. Antoś się "ucywilizował". A Bratuś chyba godzi się ze swoim miejscem w rodzinie.
Do końca jednak nie jestem pewna poprawności swojego działania. Co o tym sądzicie ?
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
ktoś wygrał z tym "Prominentem" i odzyskał kasę? konris Zarządzanie finansami 2 25-09-2012 12:34
Czy ktoś tu kocha koty? Część II. weronika1 Wszystkie zwierzęta duże i małe 500 06-05-2010 22:57
Czy ktoś tu kocha koty? GracekristGold Wszystkie zwierzęta duże i małe 547 06-05-2010 20:06
Wątek fotograficzny - "Czy znasz swój kraj ?" częśc XIV ignesja Podróże, turystyka 527 22-04-2010 23:19

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:27.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.