|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.rodzina.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.rodzina.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#21
|
|||
|
|||
Cytat:
Malwinko ...i ja staram się przyjąć podobną postawe wobec tego co się wydarzyło...ale są momenty , że nie wytrzymuje i wtedy nie płacze....wtedy rycze, bo tak bardzo mi jej brakuje... |
#22
|
||||
|
||||
tak Jadziu, tak...momenty muszą byc..wlaśnie po to żeby się wyryczeć...
|
#23
|
||||
|
||||
Załoba
Dzisiaj mija 7 dzień od śmierci mojej mamy. Wiem, że utraciłem kogoś kto zawsze mnie wspierał i myślał o mnie, aby żyło mi się lepiej na tym świecie. Byłem na to przygotowany miała 90 lat i gasła dzień po dniu, mimo tego żal i boleść mnie dopadła. Chodzę modlić się na msze Św. odprawiane w Jej intencji i to mi pomaga.
WIECZNE ODPOCZYWANIE RACZ JEJ DAĆ PANIE........ fezóJ |
#24
|
||||
|
||||
fezoj
Cytat:
http://img188.imageshack.us/img188/4020/ewa6xb5.jpg |
#25
|
||||
|
||||
Fezój
Nie powiem Tobie, że czas leczy rany, ale napewno pozwala na wyciszenie i pogodzenie z nieuchronnością losu. - Cz Niech spoczywa w spokoju http://img10.imageshack.us/img10/8641/hortensje.jpg |
#26
|
||||
|
||||
Wyrazy głębokiego współczucia Józefie.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#27
|
|||
|
|||
|
#28
|
|||
|
|||
W poniedziałek minęły dwa miesiące od śmierci mojej mamy.
Dwa bardzo trudne miesiące w moim życiu bo bez mamy, bez najlepszej przyjaciółki. Choć jesteśmy już bardzo dorośli, to jednak świadomość, że ma się jeszcze mame, w bardzo wielu sytuacjach sprawia, że czujemy się dużo młodsi...przynajmniej tak było ze mną... Bardzo lubiłam jak mówiła do mnie....dziecko....i nawet się nie buntowałam... Te dwa miesiące pozwoliły mi pogodzić się z tym co się stało...ale jednocześnie coraz bardziej tęsknie za nią...za pogaduszkami które razem , codziennie prowadziłyśmy... Teraz było wesele w bardzo bliskiej rodzinie , no i pogniewali się, że nie poszliśmy... Cóż ...każdy jakoś inaczej pojmuje okres żałoby....są też tacy którzy uważają, że to przestarzałe i nie uznają żadnej żałoby. Każdy ma prawo robić tak jak mu sumienie i serce dyktuje.... Józefie, łączę się z Tobą w smutku... , |
#29
|
||||
|
||||
Józefie, bardzo Ci współczuję.
Każdy inaczej przeżywa swoją żałobę. Ale z własnego doświadczenia wiem, że pierwsze dni, tygodnie to był szok. A czym dalej się ten okres wydłużał, tym bardziej brakowało mi tej osoby, narastał żal i ból. Teraz jestem pogodzona, chociaż żal pozostał. Jadziu, nie wiem jak mogli się obrazić, przecież to dopiero 2 m-ce! Może nie przeżyli jeszcze takiej traumy. |
#30
|
||||
|
||||
Smutek po utracie bliskiej osoby
Witaj,Józefie...Ja już dawno straciłam obydwoje Rodziców.Tata w lipcu 1962...Mama pod koniec czerwca 1989 roku.Gdy "odszedł"Tata tak bardzo tego nie przeżyłam.Byłam dzieckiem.Miałam jeszcze Mamę,Babcię i Brata/wtedy studenta/.Ja byłam między podstawówką a szkołą średnią.Od śmierci Mamy minęło niedawno 20 lat.Jestem mężatką,już emerytką.Mam coraz mniej sił,o wiele słabszą niż kiedyś kondycję.Brak dzieci,a więc i wnuków.Często wspominam moich Bliskich.Mniej więcej co miesiąc bywam przy Ich grobie.Zawsze wspominam Ich z rozrzewnieniem.Modlę się,zamawiam Msze św.,tzw "wypominki".Czasem uronię paręnaście łezek...Nie umiem tak ładnie i składnie napisać do Ciebie,ale...wierz mi ...to tylko teraz jest tak trudno...Trzeba jakoś przetrwać te pierwsze miesiące i lata.Nie stroń od ludzi,otocz się przyjaciółmi,"wyjdż do ludzi",a wszystko się potoczy.Na te najtrudniejsze chwile...życzę Ci szybkiego "otrząśnięcia się" i powrotu do "pogody ducha".Barbara.
|
#31
|
||||
|
||||
Jadziu, Józefie.
Bardzo Wam współczuję. Doskonale wiem, jak to boli. Nie mam dobrych wieści, długo boli. Przytulam, Was. |
#32
|
||||
|
||||
Józefie, przyjmij wyrazy współczucia, ale nie zapomnij, że śmierć jest początkiem nowego życia, i tak trzeba to przyjąć, a będzie lzej, znam to uczucie bo pochowałam mamę, dziecko, męża, siostrę, bez nadziei, ze kiedyś się spotkamy trudno byłoby żyć, umarli nad nami czuwają, odczujesz to nieraz, , a za Twoją mamę,,,WIECZNY ODPOCZYWANIE RACZ JEJ DAĆ PANIE,,,,,.......
__________________
] |
#33
|
||||
|
||||
Józiu, tak mi przykro i źle, znajdz siłę w sobie i pozwól Jej odejść.....
|
#34
|
||||
|
||||
Podziękowanie
Dziękuję Wszystkim za wsparcie i modlitwęPowoli dochodzę do siebie jeżeli można tak to nazwać.........A ŚWIATŁOŚĆ WIEKUISTA NIECHAJ JEJ ŚWIECI NA WIEKI WIEKÓW AMEN.
Józef |
#35
|
||||
|
||||
wlasnie przezywam "to" ogromne cierpienie i bol, ktorego nie da sie opisac i ktorego nie zrozumie nikt, kto nie byl juz w tej sytuacji. Sama nie wiedzialam , ze bol moze tak strasznie bolec... Jestem tak bardzo zla, ze najchetniej poklocilabym sie z wszystkimi, odtracila bliskich, zamknela sie sama w pokoju. Jestem tak nerwowa, ze gotuje sie we mnie wlasciwie bez powodu. Sama siebie nie rozumiem, swojego zachowania, reakcji...i ta straszna pustka w sercu....
|
#36
|
||||
|
||||
Przeszłąm to..trwało długo..3 lata rozpaczy i jej fazy:
niewiara w to co się stało, żal, gniew, agresja, obojętnośc, pozwolenie na odejscie.... Ogromnie współczuję....ale każdy w swoim czasie musi się sam z tym uporac....potrzeba czasu...dobrych ludzi.... |
#37
|
||||
|
||||
Jak poradzić sobie z żalem?
Szekspir napisał w MAKBECIE: ''Ubierz żal w słowa; ból, który nie mówi, szepce do serca i każe mu pęknąć''(przekład M. Słomczyńskiego) Ujęcie w słowa swych przeżyć i uczuć nieraz sprawia, iż łatwiej je zrozumieć i się z nimi uporać. Warto otworzyć się przed kimś bliskim. Jeżeli jednak nie możemy mówić, przelejmy swe uczucia na papier. Piszmy choćby do szuflady, szczerze, to co czujemy. Takie uzewnętrznienie uczuć--czy to przez mówienie o nich, czy przez pisanie-- może się przyczynić do ukojenia smutku. Niewykluczone, że przez jakiś czas twe uczucia będą się uzewnętrzniać trochę nieoczekiwanie. Ni stąd ni zowąd możesz się rozpłakać lub zdenerwować. Nie powstrzymuj łez. Dla osoby przejętej smutkiem są one czymś naturalnym i potrzebnym.
|
#38
|
||||
|
||||
tak Bianko...i nie jest to faza, którą można kiedykolwiek całkowicie zamknąć......mam pewne zakamarki w sercu, które sobie obudowałąm sztuczną niepamięcią i których po 8 już latach nie jestem w stanie otworzyc..i byc mozę tak juz pozostanie....
|
#39
|
||||
|
||||
Gościu miły - nie rób tego!!! Nie dość niczego się nie dowiesz /bo i po co /, to jeszcze zabulisz sporą kasę, tak jak ja głupia!!!Będziesz wysyłała esm=esy,a każdy kosztuje ponad 30 zł. Powodzenia!!!
|
#40
|
||||
|
||||
Gościu a nie odebrało Tobie tak przypadkowo rozumu.!!!!.
Zobacz i zrób sobie stronę 'załatwione - rozliczone i do załatwienie" Spostrzeżenie będzie takie,że musisz jeszcze dużo od siebie dać a potem idż do Nieba. Ja siedzę dalej na naszej ziemi bo życie jest cudowne.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |