Serdeczności W Podróży

[Jewka52]

Kaima
Ewa, jak się czujesz? Opanowałaś przeziębienie? Spacer z pieskiem to przyjemność, może jednak mieć nieprzyjemne konsekwencje.

Cześć dziewczyny miłe
Krysiu
ma mi się na życie.
W sobotę wraca sąsiadka
to Pepuś i ja będziemy zadowoleni .
Rano i wieczorem od dawna nie lubię wychodzić
o tej porze roku
ale zwierzaczek musi wyjść ...
Też nie lubi jak pada deszcz
bo szybko zawraca do domu .


To jakiś bliski krewny Pepusia

kryba
Dla Ewuni - dużo zdrowia i buziaczki ode mnie

Dziękuje i odwzajemniam Krystynko
Miło być w gronie życzliwych sobie ludzi
szczególnie gdy nie czujemy się najlepiej .
Mój luby jutro musi wracać do siebie
i trzeba będzie znowu gadać do ścian.
Dobrze że są telefony

Trzymajcie się cieplutko .
Idę się trochę spoziomować

[kryba]

Stęskniłam się za Wami miłymi kobietkami.
Trochę ciekawostek :
1) Aktor Hugh Jackman ma własną sieć kawiarni, z których cały zysk przeznacza na cele charytatywne.



Na poprawe humoru :
2)

3)



(❛‿❛✿ Pozdrawiam Cię uśmiechem serca
i życzę przytulnego wieczoru z humorem.

[Lulka]

Napisał kryba

Lulka - fajnie, że do nas dołączyłaś.
Cieszę się zawsze z tego, że mogę poznać kogoś nowego.

Krybo, dziękuję za miłe powitanie, ale nie mam zamiaru wam przeszkadzać.
To tylko taka mała dygresja o szampanie...piszcie sobie,
pozdrawiam, miłego wieczoru

[Kaima]

Prognozy zapowiadają w mojej części kraju powrót zimy. I dobrze, bo taki dzień jak dzisiaj jest trudny do przeżycia - cały dzień padał śnieg, który natychmiast topniał i robiły się kałuże. A mimo to dużo byłam na powietrzu. Zrobiłyśmy z koleżanką rajd po sklepach - moja szafa wzbogaciła się w wełnianą długą kamizelę (a może tunikę?) i lekkie dzianinowe wdzianko. Jeszcze podobał mi się sweterek i nie wiem, czemu nie kupiłam. Jeśli będzie ładniejsza pogoda, to jutro po niego pójdę. Kumpelka też się obłowiła.
Ewa, Pepuś nie tęskni za swoją panią? On chyba od świąt jest u Ciebie?
Siri, jak po wizycie? Długo musiałaś czekać?
Krybo, mam bardziej optymistyczną ocenę rodzaju męskiego:

[Kaima]

I jeszcze dobranocka:

[Jewka52]

Ewa, Pepuś nie tęskni za swoją panią? On chyba od świąt jest u Ciebie?

Krysia nic nie mówił
ale pewnie tęskni .Już trzeci tydzień jak Pańcia pojechała
ale on jest w swoim domku na swoim posłaniu
a ja z nim wychodzę i go karmię .
A w dzień trochę go zabieram do siebie w gości

Dobranoc wszystkim

[Kaima]

Dzień dobry! O mały włos nie zostałam kobietą upadłą i może nawet połamaną. Jest potwornie ślisko - chodniki i jezdnia pokryte szkłem. Współczuję tym, którzy muszą wyjść albo prowadzić samochód. Nasz pan sprzątaczka już przed 6:00 zaczął sypać piaskiem, ale ja wychodzę wcześniej. Teraz już będę ostrożna.
Ewa, będzie wielka radocha w sobotę - pies i pani ucieszą się ze spotkania, a Ty będziesz zwolniona z obowiązku.

Kawa podana, zapraszam!

[Siri]

Pogoda bez zmian, pada deszcz.

U laryngologa długo nie czekałam , poszło sprawnie i czekam na efekty ...

Mam sporo spraw na dziś i trzeba się sprężać. Jutro syn przyjeżdża.

[kryba]

U mnie w końcu przestał padać deszcz, ale są konsekwencje takich ciągłych i długich opadów.
Piwnice są zalane i wokół domów można przejść tylko w kaloszach.
Dobrze, że idzie zmiana pogody i w nocy będą przymrozki.

❄️ ⛄ ❄️ ⛄❄️ ⛄❄️ ⛄ ❄️ ⛄❄️ ⛄❄️

Czwartek to dzień, kiedy już widać światełko w tunelu, bo weekend już tuż, tuż.
Życzę Ci, by ten dzień był pełen uśmiechu i radości, a w sercu zagościł spokój i harmonia.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie )

[Kaima]

Jak dobrze oglądać tę okropną pogodę przez okno! Pada deszcz przy temperaturze -1 st. Pada i zaraz zamarza... Nawet kot wyszedł tylko na 10 min. Dzień minął mi właściwie na niczym - trochę czytałam, trochę rozmawiałam przez telefon, odbyłam krótką drzemkę i chyba znowu zacznę czytać chcę skończyć "Pożogę" Zofii Kossak- Szczuckiej.

[Jewka52]

Witam cieplutko
O pogodzie nie piszę bo
nasuwają mi się same brzydkie wyrazy
Ale napiszę że
wracają mi siły do życia
Jutro mam wizytę u rodzinnej
poproszę o badanie
bo w piersiach mam jeszcze jakieś dziwne brzmienie .

Kaima
Ewa, będzie wielka radocha w sobotę - pies i pani ucieszą się ze spotkania, a Ty będziesz zwolniona z obowiązku

Krysia to prawda
W sobotę [mam nadzieję]
wróci Pańcia od tego zwierzaczka
i już będę uwolniona od bardzo odpowiedzialnego obowiązku.
Spacer z pieskiem to nie jest nic nieprzyjemnego ale
trafiła mi się ta fucha w wyjątkowo paskudną pogodę.
Cały czas wieje i leje a ja chodzę obaduchana i chora ...
bo nie ma zmiłuj ....Pepuś do toalety nie chodzi
Ale nie ma co biadolić ...dobrze jest .

kryba U mnie w końcu przestał padać deszcz, ale są konsekwencje takich ciągłych i długich opadów.
Piwnice są zalane i wokół domów można przejść tylko w kaloszach.
Dobrze, że idzie zmiana pogody i w nocy będą przymrozki.

Krystynko
niech Cię wszelkie zło omija.
Widziałam jakiś reportaż z zalanych terenów Niemiec .
Mam nadzieję że tam nie mieszkasz ?


Ostatnio się dzieje na świecie .
Codziennie dramatyczne obrazki oglądamy w Tv.
Powodzie ,śnieżyce, trzęsienia ziemi i wojny.




Życie

Mówią że nie wiele warte..
dziś żyjesz, jutro Cię nie ma,
przez sito smutnych doświadczeń
przeciskasz jak sok marzenia.

Lecz starczy kilka kropelek
by serce radością nasycić,
rozpalić nową nadzieję,
całością się zachwycić.

Choć często daje w kość
rzucając pod nogi kamienie
i masz go serdecznie dość,
to wciąż w najwyższej jest cenie.

Autorka suzzi

[kryba]

Witam Was serdecznie

Jewka52 pisze : Krystynko
niech Cię wszelkie zło omija.
Widziałam jakiś reportaż z zalanych terenów Niemiec .
Mam nadzieję że tam nie mieszkasz ?

Ewuniu - wczoraj przyjechali ze sprzętem i wypompowali wodę z piwnic.
Nie jest tak źle, pomimo, ze faktycznie wszędzie dookoła są zalane tereny.
To minie, bo zapowiadają mrozy (mam taką nadzieję).
Wczoraj czułam się paskudnie - nawalało mi serce i od razu pomyślałam o Tobie Ewuniu.
Pozatym ciśnienie atmosf. było ekstremalnie niskie, a ja jestem niskociśnieniowcem.
Byłam bez życia, nogi mi się pląsały i siedziałam, a właściwie leżałam w domu cały czas.
Całą noc nie spałam - jestem mocno podekscytowana, czy co ?
Nie biorę żadnych tabletek na serce, tylko mam krople Cardiol C i walerianę..
Trochę pomogło no i jestem tutaj z Wami.
Dobrze, że Ty się lepiej czujesz !! życzę zdrówka !!
>>>
Trzymajcie się drogie panie i dbajcie o siebie, bo idą potężne mrozy !!
Ewuniu, Elu, Krysiu, Danusiu - pozdrawiam milutko

[Kaima]

Hej, Krybo! Jak zwykle ranny z Ciebie ptaszek. Ale nieprzespanej nocy nie zazdroszczę, a tym bardziej kłopotów z sercem. Czy często masz takie przypadłości? Może warto pójść do specjalisty i mieć w zapasie inne leki?
U nas po wczorajszym paskudnym dniu rano jest ładnie. -4 st. na termometrze, pada drobny suchy śnieżek, wiatr ucichł. Wcześnie, o 4:50 zaniosłam śniadanie Marcypanowi i pospacerowałam po osiedlu. Może później też wyjdę...
Ewa, ten wierszyk to naprawdę szczera prawda o życiu. Zapiszę w swoim kajeciku.
Siri ! Danusiu !
A teraz kawa - zapraszam!

[Siri]

Ziemia to nie jest przyjazne miejsce dla stworzeń ...
Kto i po co to wymyślił tego nie wiemy.

[dajdziuba]

Dzień dobry weszłam, poczytałam, podumałam...
oczywiście ślubny zaraz właśnie chce kawę. W sumie to nasza godzina, ale za długo dumałam i nie zdążyłam nic napisać
Wejdę po kawusi...

[dajdziuba]

No, jestem. Kawa wypita i kilka pierniczków wyjętych z objęć świątecznych

Jeszcze jutro święto, a potem dekoracje zejdą do piwnicy by czekać na kolejne święta Bożego Narodzenia.

Sylwester przetoczył się tak jak powinien, jeszcze wczoraj odpoczywałam i nie mogłam się pozbierać (wcale nie używałam alkoholu, odrobinę szampana tylko) Trochę gdzieś mnie powiało i męczył mnie wczoraj katar,dzisiaj zresztą też. Na szczęście katar to nie choroba

Ewuniu, to prawda zwierzaczek to ogromny obowiązek (chociaż z pewnością to wierny przyjaciel), dlatego starsze osoby muszą się bardzo zastanowić, zanim wezmą nowego przyjaciela do domu.Tym bardziej jeśli są w pojedynkę. My po odejściu naszej Kitki też miewamy chwilowe ciągoty by sobie przygarnąć jakąś istotę np. ze schroniska. Ale zaraz porzucamy tę myśl. Właśnie niepogoda, choroby, a także chęć wyjazdów to przeszkody, jeśli nie ma na miejscu innego domownika. Zwierzęta też chorują i nieraz potrzebują troskliwej opieki, której nie zawsze jesteśmy w stanie sprostać.

Kaimo, roześmiałam się na Twój wpis "O mały włos nie zostałam kobietą upadłą i może nawet połamaną", wprawdzie sam przypadek nie jest do śmiechu i bardzo współczuję, ale zdanko niezłe U mnie też prószy drobny śnieżek i mróz niewielki. Całkiem fajnie...

Krybo, współczuję, takie zalanie to bardzo niefajna sprawa, ale może właśnie mróz powstrzyma deszcze i wysuszy zalania, czego Ci bardzo życzę.

Siri, dobrego wyniku badania życzę i miłego spotkania z synem.

A , wiersz który zapodała Ewcia to pewnie pochodzi z portalu "kobiet wiersze pl" tam chyba ta Suzzi pisała, a może pisze nadal...

Chyba jakoś źle stukam w klawiaturę, bo co chwila łapie mnie skurcz we wskazujący palec

Pięknego popołudnia życzę

[Siri]

https://izrael24.pl/palestynczycy-10-07-2023/

Lubię historię i książki oraz filmy w tej tematyce.

Niektóre narody nigdy nie mogą zaznać spokoju ....

[Jewka52]

Witajcie moje Miłe


Poczytałam że u Was generalnie ok
chociaż Krystynka miała nie dobrą noc .
Mam nadzieję Krysiu
że już czujesz się lepiej a wyższe ciśnienie atmosferyczne
dobrze wpłynie na serducho
i w ogóle na samopoczucie .

Kaimo, roześmiałam się na Twój wpis "O mały włos nie zostałam kobietą upadłą i może nawet połamaną",

No.... to się Krysi udało też się uśmiałam
Hej Danusiu powrócona z wojaży miło że jesteś

Muszę kończyć bo idę do mojej Dr .
Jak wrócę to napiszę c.d.

[Kaima]

Hej, dziouszki! Ładnie dziś było, chociaż bezsłonecznie. Byłam na spacerze i to chyba wszystko z pożytecznych i dobrych rzeczy. Obiad miałam absolutnie nieświąteczny, ale smaczny - placki kartoflane.
Siri, też lubię taką tematykę, ale czytam coraz mniej. Z żalem zauważyłam, że coraz szybciej zapominam i bardzo mnie to denerwuje.
Miłego popołudnia!

[Jewka52]

No to ''sprawa się rypła''
Przedstawiłam Dr swoje problemy z sercem i po naszej rozmowie i opisie całej sytuacji
z ulgą przyjęłam do wiadomości że mam serducho w dobrej formie .
A jak posłuchałam co ona ma w tej sprawie do powiedzenia to mnie olśniło
i stwierdzam po raz kolejny że mam mądrą lekarkę .


Zaraz wracam..