|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#9161
|
||||
|
||||
Wazon Miłości.
Zawitała do nas pora serc kwiatowych bez liku.
Miłości kawiarniane uśmiechy i splot rąk na stoliku. To Walenty tak namiesza uczuciami zanuci poezję. Wyboje miłości znikną, burze pójdą w amnezję. Młodzieży to święto, chórem uczucia się rozścielą. Pocałunki i wina smaki obudzą się razem z pościelą. Kolejne dni i miesiące mijać będą zwykłym torem. Co dalej z tą miłością, co będzie jej motorem? Czy potęgi rozmachu nabierze, czy powie żegnaj? Piękna, wspaniała i romantyczna, ale to onegdaj. By tak się nie stało nie trzeba Walentego kartki. W nas musi płynąć nić miłości życia nurt wartki. Gdy dokonamy wyboru podlejmy kwiatu ostoję. Na pewno nie powiesz , o swoją miłość się boję. By nie zwiędła w pożyciu wazonie i urok dawała. Szanuj, rozsiewaj każdego dnia by na zawsze została. A kiedy siwy włos na skroni zawita u miłości boku. Wspomnisz jak dobra jest każdego Nowego Roku. Pobudzana codziennie w sercach gości żywo. Wnuki i prawnuki nauczą się miłości – o dziwo. Amadeusz ze Śląska. |
#9162
|
||||
|
||||
Postanowienie.
Wieczór był procentowy, z zawrotem głowy.
Potem kilka głębszych i odjazd już gotowy. Przed południem spojrzałem jednym okiem. Przez mgłę świtało, jak wichru szedłem krokiem. Jak było? dowiaduje się, gdy żar Sahary ustanie. Wtedy popołudniem przełykam coś na śniadanie. Pytam się samego siebie, dlaczego ja cierpię katusze? Odpowiadam: nie łyknę abstynentem zostać muszę. Do wieczora wytrzymuje, a kiedy nastąpi poprawa. To koledzy z klinem przyjdą, zaczyna się zabawa. I znowu wkoło Wojtek, karuzela procenty toczy. Jak ja życiu, dzieciom i żonie spoglądam w oczy? Praca wisi już na włosku, prawko dawno zabrane. Brak trzeźwych kolegów, mam życie przekichane. Dusza i serce pomocy woła, ciało CO2H2 pożąda. Gdy mamony brak, moja fizjonomia inaczej wygląda. Przed lustrem trzeźwość się budzi i krzykiem boli. Bierze prysznic , wiąże postanowienia, gdy się goli. Ubrany odświętnie do poradni kroczę śmiało. W Bogu mam jedyną nadzieję, by tylko się udało. Amadeusz ze Śląska. 49 tydzień modlitw o trzeźwość w narodzie. |
#9163
|
||||
|
||||
Ratunek.
Dopadła nie puściła oczu postrach,
stołu szczęście rozgoniła tak nagle. Zgasiła blask życia ofiarą został łach, gardło pragnieniem pisze edenu mile. Po kocich łbach z kacem w sercu, oglądam małą przepustkę do chleba. Żona kiedyś była jak ciepło przy piecu, pozostał ino cień i marzeń polewa. Nogi w miarę zdrowe gonią progi, przyjaźni wspomnień nadziei mgły. Nie otwierają w obojętności batogi, do noclegowni zmęczone będą szły. Miłość prosiła ja kochałem procenty, pijackim krzykiem zdeptałem wołanie. Miotam się proszę pomóż Boże Święty, ratuj me ciało nim zacznie się konanie. Amadeusz ze Śląska. |
#9164
|
||||
|
||||
Amadeuszu bardzo przejmujące wiersze o chorobie alkoholowej rujnującej życie choremu i jego rodzinie.
|
#9165
|
|||
|
|||
Dobre wiersze
|
#9166
|
||||
|
||||
|
#9167
|
|||
|
|||
samo życie
DOC powiedzial i ma rację-przyznam Wam usnął biedak na laweczce zapomniawszy o buteleczce ktora stała obok niego i oczami przewracajac wzdycha raz i wzdycha dwa zapomniał o nas moje mile zapomniał o nas-nasz pan:-) i byłby pewnie poeta ze mnie ale ta glowa juz nie mloda i byle co napisałam wam i może mnie za to nie przegonicie i zbyt wiele nagan nie dacie mi może się nad moją 100letnią glową z litości pochylicie i powiecie po prostu- a co mi tam...:-) Pozdrawiam |
#9168
|
||||
|
||||
Wieczorne pozdrowienia dla Wierszolubów...
Wieczór z Wami przy filiżance herbaty, to najlepsze zakończenie
dnia, pełne refleksji. Dziękuję... Wszystkim bardzo dziękuję. Halinko, Astro, Amadeuszu, DOC-u jakże trafne i mocno zilustrowałeś to o czym pisze Amadeusz. Basko też pozdrawiam, czegoś nie rozumiem: jak to straciłaś oba blogi? cóż takiego się stało? Czy znajdę odpowiedź? Spodziewałam się, oczekiwałam prawie pewna byłam, że przez życie pójdziemy ręka w rękę. Wolałeś jednak wynająć niebo niż nadal być ze mną. ciekawi mnie bardzo, czy poznałeś czym jest Raj… beze mnie... jeśli jest. A może wcale go nie ma? Może raj zostawiłeś tutaj jak niedopitą herbatę, nie przeczytaną gazetę, jak niedokończoną rozmowę. Kolejne noce samotne, które z nich mogły być upojne? Nazbierało się wiele pytań dzisiaj - brak odpowiedzi... Każdego dnia po nie sięgam, Do szuflady, bez odpowiedzi chowam. Mają swoje miejsce tuż obok pakietu pożółkłych liścików od ciebie. Łudzę się, że kiedy po nie sięgnę zamiast pytań, znajdę odpowiedź... Wciąż się łudzę, wciąż czekam, wciąż wierzę... - Cz 09 lutego 2013 roku (popr. autorskie 09.02.2016) |
#9169
|
||||
|
||||
Mimozo i to jest najpiękniejsze w tobie, że masz nadzieję, że i nam, czytającym ją ofiarowujesz. Niesiesz przez słowa sporą dawkę mądrości życiowej, tej najpotrzebniejszej, spokojnej, pogodzonej z zawirowaniami losu. Otulasz ciepłym spojrzeniem i nasze, pełne różnych zdarzeń dni.
|
#9170
|
|||
|
|||
Rozstanie
Pod promieniami błyszczą już fale
oswobodzone spod więzi zimy, wrośnięte liście, wodne korale latem rozkwitną kwiatami lilii. Słoneczne ciepło ożywia wodę, wędrowne ptaki znów powracają tylko nadziei ja mieć nie mogę, że wrócisz do mnie z obcego kraju. Wiatr mi przygrywa w przybrzeżnych trzcinach łącząc się z głosem odbitej fali, sosny w ukłonie wiatr mi wygina więc jest tu jednak dla mnie wspaniale. Ale ty wolisz wodne baseny z podgrzaną wodą pachnącą chlorem i zamiast głosu nadwodnej mewy słuchasz potoku słów z obcym tonem. Powrotu do mnie już tobie niema, przepych zachodu bardziej zachwyca od błękitnego nad wodą nieba i przy ognisku blasku księżyca. A więc nie wracaj, jednak nie wracaj będąc w pogardzie do naszej ziemi i choć za tobą serce rozpacza, tam gdzie nam lepiej, tam zostaniemy. Kp. Ostatnio edytowane przez kpwalski : 10-02-2016 o 09:54. |
#9171
|
||||
|
||||
Kropla miłości.
Z pierwszym oddechem świata,
jest kłodą dziś i jutro - niechcianą. Bez litości chwilowa udręki kotara, rozkwitem zapełni nam życie łzą. Gdy na chwast mikstury zabraknie, w oczy zajrzy głód wiosny smaku. Ból i skrucha piszą prośbę w niebie, o wytrwanie i garść nadziei w sercu. Dziękuję za: igłę w noce zburzone, za miejsce i rozmowę przy pościeli. Ukłon leżący składam za dar na stole, uśmiechem kwituję podanie kuli. Tak wiele smutku utęsknieniem śpi, twoja dłoń słowem miłość maluje. Powiedz mi, kiedy zamknę drzwi sali, może jutro Pan cierpienie już zmyje. Mym skarbem twoja z głębin cząstka, ona krąży w aorcie i wątłych kościach. Ta iskierka bezkresna wielka i czysta, w ciele marzeniem do domu poszła. Amadeusz ze Śląska. Serce sercu dedykuje ten wiersz. W Światowy Dzień Chorego. |
#9172
|
||||
|
||||
Kpwalski każdy szuka miejsc, w których czuje się dobrze. Niestety nie zawsze wybiera patrząc na drugą osobę.
Amadeuszu smutno się robi przy czytaniu. |
#9173
|
||||
|
||||
Witam
Przesyłam kartkę na "dzień dobry"
__________________
|
#9174
|
|||
|
|||
Marzenia
Gdy nostalgiczną słyszę pieśń
śpiewaną rzewnym głosem wzruszenie wówczas chce mnie wznieść w błękitną toń niebiosa. Zamykam oczy, niech się myśl swobodnie w przestrzeń wplata jak pajęczyny srebrna nić przez czas babiego lata. Niech każdy zakamarek drży wzbudzony dźwięku tonem i mieni się jak rosy łzy o brzasku obudzone. A czas młodzieńczy jakby z mgły fabułą się odnawia i pośród marzeń widzę sny co wczoraj były jawą. Lecz pryśnie czar, gdy ścichnie ton akustycznego brzmienia, powróci myśl do życia stron, szaroścą uwięzienia. Kp. Ostatnio edytowane przez kpwalski : 11-02-2016 o 19:11. |
#9175
|
||||
|
||||
Astro twój wiersz to obraz najcudowniejszej kobiety. Tylko ją uwielbiać.
Kpwalski sama prawda. Tak jest naprawdę. Dobrze, że tak idealnie ją pięknymi słowami ukazałeś. |
#9176
|
||||
|
||||
[
Twój wiersz MIMOZO ścisnął mi za serce. Odpowiem wierszem: Wołające o pomoc serce, krzycząc z bólu za dnia, w noc zimną i chłodną, po cichutku w poduszkę łka. Krzyczę! lecz słów nie słyszę, odbija się echem od ścian, tak cierpię bez Ciebie kochanie, myślami gdzieś błąkam w dal. Pozdrawiam. |
#9177
|
||||
|
||||
Witam
Joanno, ślicznie piszesz. Prosimy o więcej Już Walentynki, wypada więc pisać o miłości zawstydzenie rankiem zamykam zawstydzone powieki byś nie zobaczył w moich źrenicach różanego uwielbienia siłą powstrzymuję dłonie by zachwycony dotyk nie zdradził lawendowych pragnień tylko usta mnie nie słuchają i słowa fruną ławicami kolorowych motyli uśmiechasz się bo potok moich wyznań zalewa cię lawą gorącą i ze wzruszenia możesz wyszeptać tylko jedno słowo 12. 02. 2016 Astra rysunek mój
__________________
|
#9178
|
||||
|
||||
Czy ktoś z Was zna ten wierszyk? Moja mama uczyła się go w szkole "Powszechnej"
W dwa lata dziesiątki nastaną te pory, Gdy z nieba ogień wytryśnie. Spełnią się wtedy pieśni Wernyhory, Świat cały krwią się zachłyśnie. Polska powstanie ze świata pożogi, Trzy orły padną rozbite, Lecz długo jeszcze los jej jest złowrogi, Marzenia ciągle niezbyte. Gdy lat trzydzieści we łzach i rozterce Trwać będą cierpienia ludu, Na koniec przyjdzie jedno wielkie serce I samo dokona cudu. Gdy czarny orzeł znak krzyża splugawi, Skrzydła rozłoży złowieszcze, Dwa padną kraje, których nikt nie zbawi, Siła przed prawem jest jeszcze. Lecz czarny orzeł wejdzie na rozstaje; Gdy oczy na wschód obróci, Krzyżackie szerząc swoje obyczaje, Z złamanym skrzydłem powróci. Krzyż splugawiony razem z młotem padnie. Zaborcom nic nie zostanie. Mazurska ziemia Polsce znów przypadnie, A w Gdańsku port nasz powstanie |
#9179
|
||||
|
||||
Joanno49W - na temat tego wierszyka, zwanego (przepowiednią z Tęgoborza) przeczytasz tutaj ----> https://pl.wikipedia.org/wiki/Przepo...T%C4%99goborza
Artykuł ciekawie napisany, a wierszyka nie miałam okazji ani czytać, ani słuchać wcześniej. Pozdrawiam... - Cz |
#9180
|
||||
|
||||
Cytat:
Dziękuję Joanno za wierszowany odzew. Też zwyczajnie, jak to kobieta, wzruszyłam się - DZIĘKUJĘ. - Cz |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część XI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 01-03-2010 16:41 |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 12-01-2010 15:01 |
Kącik poezji własnej i innych autorów część VI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 27-08-2009 21:38 |
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV | mimoza | Książka, literatura, poezja | 502 | 30-05-2009 10:13 |
Kącik poezji własnej i innych autorów (część II) | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 23-02-2009 19:45 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|