|
Społeczeństwo Sprawy społeczne wielkie i całkiem małe. Religia, dyskryminacja, działalność charytatywna, problemy społeczne - nie tylko seniorów. UWAGA - bez polityki. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Społeczeństwo Sprawy społeczne wielkie i całkiem małe. Religia, dyskryminacja, działalność charytatywna, problemy społeczne - nie tylko seniorów. UWAGA - bez polityki. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1361
|
||||
|
||||
Cytat:
Senesco rzadko się odzywa. Nie wnikam w przyczyny, choć nieśmiało myślę, że i On ma dość przepychanek i połajanek. Wątek powoli zamienia się w śmietnik. Niektóre wpisy nie mają nic wspólnego z tytułowym tematem; kilka innych/pobocznych (np. ateistycznych, poradnikowych, słownikowych, obrazkowych, prześmiewczych) można nimi obdzielić bez szkody dla tutejszego. Sorry, nie poczuwam się do odpowiedzialności za całokształt. Nie jestem cenzorem ani dyrygentem. Piszemy jak chcemy, jak emocje i rozum pozwalają... a że innych podobne zniechęca? co to obchodzi piszących... jeśli tak fajnie jest rozrabiać jakikolwiek wątek, nieprawdaż? Co na to administracja? hm... chyba nie zagląda tutaj. I tak będzie dopóki niepotrzebny wątek do archiwum nie spadnie. Jedynym sposobem jest niezauważanie offtopu i niepodejmowanie dyskusji. Myślę, że innej rady nie ma. To tylko forum. Jak mówią niektórzy, peryferyjne. Miłego popołudnia. |
#1362
|
|||
|
|||
Moi mili seniorzy przestańcie płakać nad sobą kto kogo obraził i czy ma wenę na napisanie kilku przemyśleń po poście który przeczytał.Przestańcie się bawić w adwokatów postów tych piszących . Forum jest o rozmowach o religiach a nie tylko o jednej czy innych wybranych przez piszącego .Pisząc :[b]Bezkarność rozzuchwala[b] myślicie o cenzurze ???.
Ostatku pozostań przy tym co piszesz Cytat:
Administracja do której się odwołujesz nie potrafi odpowiedzieć który Bóg jest prawdziwy a który nie. Przestaw swojego boga w którego wierzysz i takie argumenty że wszyscy na tym forum we niego uwierzą.Bo twój bóg ci w tym pomorze. |
#1363
|
||||
|
||||
Cytat:
Chetnie tu wroce, skrobne pare slow o religii i problemach z nia zwiazanych...ale najpierw watek musi wrocic do jego pierwotnego zalozenia i koncepcji. Wobec tego czekam.... W miedzyczasie serdecznie Cie pozdrawiam.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#1364
|
||||
|
||||
Cytat:
Może dotarło jak to jest z poczytnością; 90 tys. wejść nie oznacza 90 tys. unikalnych wizyt. Cytat:
Oburzona "gospodyni" założycielka też nie zawsze pisze na temat. no, ale reszta winna przykładnie klepać byle co, byle na temat. Prawie zabawne. Grzebanie w śmietniku nie jest eleganckie, no ale śmieciarz też człowiek. Cytat:
Ależ, nie komplementuj się, jaka odpowiedzialność? za co? Dyrygentka??? Zgłoś akces na moderatora, będziesz mogła posty posyłać w "kosmos". Cytat:
Admin nie jest zobowiązany do zaglądania na wątki i czytania wszystkich bzdetów wysmażonych przez użytkowników, no i nie musi być cenzorem mocno dorosłych ludzi. Są tu osoby ukrywające swoje drugie ja, ale w innych miejscach to drugie ja bierze górę; wylewa się ordynarne prostactwo. Naganne, niedopuszczalne jest posiłkowanie się cudzymi tekstami; a ma to miejsce nie tylko w tym wątku. Żaden wątek nie jest wieczny, gadanie bez wielkich wartości poznawczych. Jeśli ktoś jest dobry, ma rzetelną wiedzę w jakiejś dziedzinie to nie traci czasu na forową pisaninę, ale, np. wydaje książkę, poradnik. Wszystkim, którym się marzy powrót totalnej cenzury życzę owocnego klikania w trójkąt: zgłoś do usunięcia, albo pogodzenie się z oczywistym faktem, jakim jest różnorodność i odmienność w ocenie tego samego zjawiska, czy problemu. Forum to nie orkiestra grająca jak dyrygent nakazuje. |
#1365
|
||||
|
||||
[quote=ostatek]. Bezkarność rozzuchwala, jeśli inni mogą – ja też; .
Wątek powoli zamienia się w śmietnik. Niektóre wpisy nie mają nic wspólnego z tytułowym tematem; /quote] Masz rację Ostatku. Śmieciarze zaśmiecają wątek. Czy jest na to rada? Ja np. jako "odtrutkę" zastosowałam listę ignoranta. Nie widzę, nie czytam , nie odpowiadam. No tak, ale nie po to jest forum. Człowiek jako istota stadna pragnie kontaktu z innymi ludźmi. My seniorzy, z rożnych przyczyn mamy utrudniony kontakt w realu, z pomocą przyszła nam technika umożliwiająca kontakt wirtualny. Dzięki nauce za to. Ale ci śmieciarze nie dają nam spokoju. A kysz, a kysz, a kysz (śmieciarzom) |
#1366
|
||||
|
||||
Cytat:
Wacławie, jeszcze raz. Napisałam: Bezkarność rozzuchwala, jeśli inni mogą – ja też; więc offtop, ale bez emocji. Bezkarność dotyczyła offtopu zakazanego przez regulamin KSC. Brak emocji jest odczuciem osobistym. Niby czym mam się ekscytować? To tylko forum. O cenzurze nie było ani słowa. Skąd się wzięła myśl śmiała w głowie dyskutanta, ot zagadka. Podobnie jak rozstrzyganie przez administrację prawdziwości bogów i religii. Nie pytam kto płacze i dlaczego? Wszystko co wymieniłam jest daleko posuniętą nadinterpretacją mojego wpisu. Senesco powiedziałby może - 'projekcją'. Jesteśmy bardzo dorośli, większość z nas dawno dokonała wyborów, oczywiście słusznych. Nie moją, Wacława ani niczyją sprawą jest ocena cudzych wyborów. I niech tak zostanie. Mar-Basiu, nie mam na to rady. Przeczekiwanie jest nieskuteczne. Normą się stało mieszanie wszystkiego co się da, jak w kotle czarownicy; gdy argumentów zabraknie to i Pomorze do walki się wrzuci... tylko po co, jak walki nie ma? Wątek nie jest ewangelizacyjny... ani w tytule, ani w założeniu. Nie powinno w nim być nawracania na jakąkolwiek religię, udowadniania jej prawdziwości czy propagowania ateizmu. |
#1367
|
||||
|
||||
Szanowne Renio-aniano, ups – cofam szanowne. I nie honoruję cię wielką literą jako i ty tego nie czyniłoś w swoich postach kierowanych do forumowiczów. Omijam cię starannie, nie zaczepiam, nie odpowiadam, nie reaguję. Mam dzisiaj dobry humor, więc wyjątkowo odpiszę, bez wyzywania na pojedynek intelektualny, bo widzę, żeś nieuzbrojone, jak zwykle.
Nie interesują mnie twoje oceny. Jeśli nie miałoś i nie masz innych zajęć, możesz do końca życia myśleć, co do mnie dotarło a co nie, gdzie i co piszę, dlaczego i za ile. To twój problem, nie mój. Dla mnie dawno przestałoś istnieć jako rozmówca. Wskażę ci tylko jedną różnicę. Pozbieram się, podniosłam, idę dalej. Ty zostałoś na poziomie podłogi. Nie mogłoś się podnieść, bo z wyższej półki nie da się po kostkach gryźć. A niczego więcej się nie nauczyłoś. Na razie czytelnicy mają radochę nie traktując poważnie mydlanej pedagogiki znad balii i tary. Wiedzą nt. internetu nie zaimponowałoś. Gimnazjum. Albo niżej. Insynuacje dot. pisania w innych miejscach i na innych forach są właściwsze w maglu. Na normalnym forum niedozwolone. A w wątku dot. innego tematu są offtopem. Bez odbioru. Chciałoś reakcji, dostałoś. Choć mi wstyd... za ciebie i forum, nie za siebie. |
#1368
|
||||
|
||||
Cytat:
https://encrypted-tbn2.gstatic.com/i...YTuPvxgCa0vodw
__________________
|
#1369
|
||||
|
||||
Ostatku, Ostatku - "żadna rzeka nie trzyma urazy do kamienia, który stanął na jej drodze".
Płyń zatem rzeko, omijaj kamień. Młodzież, Jarosławie, musi się wyszumieć, ale jej zapału nie trzeba podsycać, bo i tak słucha tylko siebie i siebie podziwia. A jak to tam było - "tym dzwon głośniej bije, im...". Nie przyznam Wankabor racji, bo ignorowanie jest agresją, ale okazuję szacunek dla talentu retorycznego i na pytania retoryczne nie odpowiadam. Komentarze "merytoryczne" zaś są jak proteza (kula), można się na niej wesprzeć, ale obowiązku nie ma. Jedno jest niezwykle interesujące, że ateiści więcej życia okazują na wątku o religiach, niż na poletku Wacława, który mianował się nie tylko ekspertem ateizmu, ale i okazał się znawcą religii. Szkoda tylko, że ateiści nie wykorzystują szeroko zarysowanej przez Ostatka domeny - o religiach, czyli o zwyczajach, postawach, społecznościach, naukach i kanonach, dogmatach i mitach nawet. Że nie posiłkują się racjonalizmem i metodologią - nie porównują, nie opisują, nie wskazują, a jedynie ważą wiarę miarą głupoty, albo braku rozsądku. Często bez zainteresowania dla religii jako przedmiotu rozważań Ostatka, ale jako demonstrację swojej niechęci do społeczeństwa katolickiego (niesłusznie z katolicyzmem utożsamianego). Oczekują przy tym, by traktować ich jako jednostki, indywidua, persony, ale sami wierzących opisują jedynie jako tłum, ujmując wszystkich w wielki kwantyfikator. Ich prawo, ale jeśli nie nawracamy tu nikogo na żadną religię - na mocy umowy debatujących - to nie nawracajmy wierzących na ateizm, proszę, i nie mówmy o religii jako przejawie bezmyślności (tym bardziej, że nikt nie namawia tu ateistów na wiarę w tego, czy innego boga, ducha, czy sierotkę Marysię), czy nie zamykajmy jej w ramy polityki (to akurat do Jarosława). Przecież wszyscy znamy opowieść o ślepcach badających słonia. Jeśli dyskusja ma mieć sens, od czasu do czasu należny zmienić punkt, z którego obserwujemy rzeczywistość. Ciekawość poznawcza, to zdolność do zmiany własnej opinii. Nie sztuką jest powiedzieć "wiem", sztuką jest wysłuchać tego, co wiedzą inni i swoją opinię (przekonanie) ubogacić. A jeśli ktoś chce kąsać, bo nie ma nic do powiedzenia, niech kąsa - mnie to nie boli. Czasami nawet bawi. |
#1370
|
||||
|
||||
Co mogę zrobić, muzułmanie? Sam nie wiem.
Nie jestem chrześcijaninem, ani żydem, nie jestem magianinem, ani muzułmaninem. Nie jestem ze Wschodu, ani z Zachodu. Nie zrodziłem się z ziemi, ani z morza. Nie mieszkam w kopalniach Natury, ani nie krążę w niebiosach. Nie z ziemi, nie z wody, nie z powietrza, nie z ognia; Nie zasiadam na tronie, ale i nie jestem poddanym, ani istnienie, ani byt; Nie z Indii, Chin, Bułgarii, Saqseen; Nie z królestwa Iraku, nie z Chorasanu; Nie z tego lub innego świata; z nieba czy też z piekła; Nie od Adama i Ewy, nie z rajskiego ogrodu Eden; Moje miejsce nie jest miejscem, moja stopa nie zostawia śladu. Ani ciało, ani dusza: wszystko jest życiem mojego Umiłowanego. Inna wersja słów marnego, perskiego poety, który był nauczycielem derwiszów, jedynej sekty Islamu. Z tych słów, inny marny umysł, Idries Shah, znawca sufizmu, wyciągnął naukę: Tylko ktoś, kto zrozumiał esencję siebie, może poznać Boga. Zachęcając w imieniu owej esencji: Nie patrz na moją zewnętrzną formę, ale na to, co niosę w swoich dłoniach... |
#1371
|
||||
|
||||
__________________
|
#1372
|
||||
|
||||
Cytat:
Cytat:
Religia materialistyczna opiera się na wierze że świat materialny powstał sam z niczego, a więc poza światem materialnym nie ma innego. Ale czy przez to, ze materializm jest taki bezduszny, to ludzie go wyznający są bardziej szczęśliwi? Czy ich życie składa się tylko z prokreacji dla podtrzymania gatunku i potrzeb fizjologicznych? Nie wiem i nie chcę wiedzieć, zadałem to pytanie bardziej sobie, aby nie wchodzić nikomu do jego prywatnego wnętrza. Każdy ma prawo do religijnej czy uczuciowej intymności. I należy to szanować i w rozmowach nie narzucać swego zdania, nie szydzić i wyśmiewać innych za ich wiarę czy poglądy. Cytat:
Cytat:
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
#1373
|
||||
|
||||
Cytat:
a mnie zastanawia dlaczego drażni kogoś temat religii...przyciąga i wywołuje nieodpartą chęć kąsania. mnie to nic nie robi.
__________________
|
#1374
|
||||
|
||||
No cóż, Arti, marny perski poeta ujął to tak:
Najcenniejsza esencja życia róży skrywa się w jej cierniu |
#1375
|
||||
|
||||
Cytat:
Jak napisałeś - różne religie, zwyczaje, postawy, nauki, kanony, mity, a nawet krasnoludki i Marysia (w bajce był ezoteryczny podtekst) miały być kanwą wątku. Zamiast ocen. Bo od dawna wiadomo, że i dogmaty, i religie są różne. Przykro mi, że nie wskazałam palcem religii właściwej, czym rozczarowałam na to czekających. Być może dyskusja wyglądałaby inaczej z użyciem wirtualnych maczug? Przepraszam, ale od lat piszę o dowolności wyboru. Wierzę, że ją mamy i wykorzystujemy właściwie. Staram się nie mieszać do wątku aktualnej polityki. Nie zawsze się to udaje, bo i mnie nie podoba się klerykalizacja państwa. Od zawsze byłam zwolennikiem rozdziału. Sojusze ołtarza z tronem nie prowadziły do niczego dobrego, więc patrzę w przyszłość z pewną obawą. Jednak... kiedy czytam posty, w których przeważa wyłącznie złość lub niechęć do wyznań każdej maści, w których myślą przewodnią jest: 'religie mnie nie interesują'... zastanawiam się o co chodzi piszącym? Przypomina to stary dowcip o podróżniku szukającym poprzez anons prasowy towarzysza wyprawy i o telefonicznej informacji zapodanej przez anonima w środku nocy: a ja z panem nie pojadę. Pisać post po to, by powiedzieć – a mnie to nie interesuje... doprawdy, nie wiem czy warto. Wątek przetrwa. Nie ma znaczenia licznik, który nakręcam dniamy i nocamy. Pasjonaci i zainteresowani będą do niego wracać. Nie dlatego, że jest momentami 'awanturujący', a wręcz przeciwnie. Jego bronią jest spokój i rzeczowość. Mam nadzieję na dalsze rozmowy. A 'kąsanie'? Zawsze się znajdzie ktoś, kto lubi 'ludzinę' i musi przyszczypnąć, najlepiej offtopowo, nie na temat, za to w świetle reflektorów, im głośniej, tym lepiej. Wiedza czy mądrość krzyku nie potrzebują. Głośne są puste dzwony. PS – jeszcze jedno... taka ze mnie Kicia jak z Calineczki trąba jerychońska i baletnica w jednym. Kolejna wtopa! Ups, sorry, miałam się nie znęcać nad bezbronnym stworzeniem, toć to niehumanitarne... dlatego odsyłanie do podstaw informatyki i analizy językowej zduszę w sobie. Ale nie kompromituj się więcej. Z troski to mówię. Dobrej nocy. Jutro nowy dzień, jutro jest wolne wolne od błędów. |
#1376
|
||||
|
||||
Cytat:
Spotkania Sufickie warsztat praktyk i nauk sufickich są w Polsce i tańce też się odbywają Suficki Ośrodek w Gdańsku. Salik, koordynator Zakonu Sufi. http://zakon-sufi.blogspot.com/ Blisko Gdyni Teoria bez praktyki nie da klimatu religii Teoria z praktyką da...czuje się klimat.
__________________
|
#1377
|
||||
|
||||
To przed snem:
Każdy człowiek jest Bogiem, ale nie dostrzegamy tego, dopóki nie widzimy Boga w sobie. Jeśli odnajdziemy Boga w sobie, będziemy mogli zobaczyć go w zwierzętach, ptakach i skałach. Uprzedzę aniano i od razu zdradzę, że to słowa Papaji - pewnego niezbyt wykształconego Hindusa. Ostatek - jeśli już tego nie robiła, wyjaśni czym się zajmował. A może, a rebours, dowiemy się tego od któregoś z oponentów. A przy okazji, może ktoś z przeciwników religii zechce napisać coś o osobliwościach - dlaczego tak ważna, nawet jako żart, było udowodnienie osobliwości Penrose'a?
__________________
http://senescoeu.blogspot.com https://www.facebook.com/pages/Senesco/599319820111046 Ostatnio edytowane przez senesco : 18-11-2014 o 00:21. |
#1378
|
||||
|
||||
Cytat:
moim zdaniem: o religiach informacje, tak. o religiach gadanie, nie. dodam jeszcze, że religia wiodąca od wieków w Polsce mi nie przeszkadza a kto się chce odciąć od korzeni niech się odcina nic mi do tego. Wybór drogi, każdy ma wolną wolę. Ostatku...piszesz, ciągle gonisz za nieznanym czyli za wiedzą teoretyczną, książkową hm po coś jest Ci potrzebna...czegoś szukasz? czy ot tak dla wiedzy.
__________________
Ostatnio edytowane przez Arti : 17-11-2014 o 23:43. |
#1379
|
||||
|
||||
Cytat:
w Google tłumacz podaje: --->http://translate.google.pl/translate...sp&prev=search
__________________
|
#1380
|
||||
|
||||
Wpadłam na chwilę (okrutnie czasu nie mam), żeby nie było mówione, iż stugębny troll mnie wystraszył. Z nim skończyłam rozmowę, jeśli jednorazową odpowiedź można tak nazwać. Podnoszę tylko rycerskie rękawice, nie zbieram wyliniałych łapawic rzucanych tu i ówdzie. Nie wdaję się też w bójki w karczmach i zajazdach przydrożnych. Sorry. takie zasady.
Zgodnie z życzeniem Senesco nie podejmuję tematu. Zostawiam go, a nawet oba, gwiazdom gwiazd. Choć jeśli ich znajomość zagadnień jest równa wiedzy prawnej, informatycznej, filologicznej... czarno widzę kontynuację. Jakoś tak, nieodparcie, chiński syndrom się kojarzy. Że niemożliwe? ech, nie ma rzeczy niemożliwych, podobno i spodnie przez głowę można założyć. Cytat:
Arti, problem w tym, że nasze korzenie tkwią w religii słowiańskiej. Nie zostały odcięte do końca, co widać gołym okiem, bez przedzierania się przez historie państwa i Kościoła. Wszystko zależy od głębokości spojrzenia. Tysiąc lat temu Mieszko i jego drużyna przyjęli sakrament chrztu w obrządku łacińskim. Co było wcześniej i później? Gonię za wiedzą dla wiedzy. Pisałam już, że nie jest mi do niczego potrzebna. Pasja, hobby, nawyk. Zwyczajnie to lubię. Praktykowanie kilku religii jednocześnie czy po kolei, co sugerujesz dla lepszego poznania, nie jest możliwe. Nawet tylko po to, by poczuć klimat. Tak naprawdę, klimat bez wiary... i tak jest namiastką. Ale i wiara bez wiedzy może być niepełna. Matkojedyno, co jeszcze tutaj robię? Real wyje jak kojot Gratki (hej! ktoś go jeszcze pamięta?), ręce się roztrzęśli, oczy rozlatali, za chwilę zbliżenie się do mnie i laptopa zagrozi śmiercią lub kalectwem. Spadówa. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży. | Krycha. | Humor, zabawa | 98416 | 07-11-2014 19:07 |
Rozmowy w saunie | Scarlett | Humor, zabawa | 1516 | 27-11-2012 00:55 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|