|
Społeczeństwo Sprawy społeczne wielkie i całkiem małe. Religia, dyskryminacja, działalność charytatywna, problemy społeczne - nie tylko seniorów. UWAGA - bez polityki. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Społeczeństwo Sprawy społeczne wielkie i całkiem małe. Religia, dyskryminacja, działalność charytatywna, problemy społeczne - nie tylko seniorów. UWAGA - bez polityki. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#3581
|
|||
|
|||
Czystek- to takie zioło pije się trzy razy dziennie- Kundziu kochana sprobuj tego.
|
#3582
|
|||
|
|||
Tosiu- trzymaj się - ja dawno nie wchodziłam na ten wątek- mam strasznie dużo obowiazków. Przepraszam.Napisz na priv , co ewentualnie jest Ci potrzebne- wsparcie moje masz, ale rzeczy tzw materialne...
|
#3583
|
||||
|
||||
Cytat:
U nas w porzo. Dajemy radę. Roboty potrwają do października/listopada. Boże Narodzenie przewidziane pod nowym dachem. Nie ma innego wyjścia, kontener oddany z uwagi na brak miejsca. Musi być nowy dach! |
#3584
|
||||
|
||||
Dawno mnie tutaj nie było, mam mało czasu, roboty remontowe w rozkwicie. Wieniec stropowy przestał uwierać w czółko, wczoraj przyjechały elementy nowego stropu, dziś wjeżdżają na górę. Za tydzień nie będę widziała gwiazd... Dom przestał maleć, rośnie!
Kto wie co u Lucynki? wiem tylko, że jest w domu. Kundziu, całuję i przytulam mocno. |
#3585
|
||||
|
||||
Ach, jakie piękne te elementy stropowe ! Ta elegancka szarość, podkreślająca stabilność i trwałość, te figlarne metalowe elementy przydające konstrukcji lekkości - bo przecież zawisnąć ma ona między migotliwością gwiazd, a ziemską stałością ...
ściskam mocno |
#3586
|
||||
|
||||
Cytat:
A jak będziesz chciała zobaczyć gwiazdy, to wyjdziesz na ogród, usiądziesz na ławeczce z czypsiami i będzie pięknie. Nie mam kontaktu z Lucynką i nic nie wiem, mam nadzieję że jest lepiej. |
#3587
|
||||
|
||||
Tosiu ,cieszę się bardzo,że u ciebie idzie na lepsze.
A jeśli chodzi o mnie, pytacie odpowiem sama,niestety nie jest lepiej i narazie nie zanosi się na to.W tym miesiącu byłam byłam już dwa razy w szpitalu ,miałam sześciokrotnie przetaczaną krew.Ale to za sprawą albo nowego przerzutu albo odrębnego raka,nie ma jeszcze wyników histopatologicznych.W żołądku powstały dwa nowe guzy wcale nie mała ,które na dodatek krwawią stąd częsta potrzeba uzupełniania krwi.Jest także podejrzenia przerzutu na kości,narazie na postawie wyników krwi,bo niestety na scyntygrafię muszę czekać do 27 czerwca,jest to najbliższy tarnin jaki udało mi się załatwić.Miała być 20 maja ale w tym czasie byłam w szpitalu.Mam jadłowstręt,zmuszam się do jedzenia na ile potrafię,głównie to owoce,parowane warzywa,soki.Straciłam w ciągu ostatnich trzech miesięcy 30 kg na wadze,jestem niezwykle słaba.Niestety wykluczona jest całkowicie chemioterapia jak i radioterapia a nawet operacja ze względu na bardzo duża ilość przerzutów.Mąż wyprowadza mnie na krótkie spacery(właśnie został zwolniony z pracy po 42 latach pracy,"za stary")Przynajmniej już nie jestem sama w domu. Cały czas próbuję wierzyć ,że może jeszcze coś się wydarzy i podzdrowieję choć trochę ale chyba niewielki szanse.
__________________
"nie jestem absolutnie gruba, tylko moja bogata osobowość nie mieści się w mniejszym rozmiarze" http://mojezacisze-kundzia57.blogspot.com/ |
#3588
|
||||
|
||||
Lucynko, dobrze Cię widzieć. Walcz, proszę. Wszystko może się zmienić, ale nic się nie zdarzy bez naszego udziału. Podzdrowiejesz, na pewno, jeśli będziesz bardzo tego chciała i nie zaprzestaniesz leczenia. Nie zapominaj, że obiecałaś przyjechać na zakończenie remontu. Zbieram dla Ciebie dokumentację fotograficzną i nowego anioła dziergam. Obiecałaś osobiście odebrać 'odrobieńca'.
Buziaki.anioly55.gif Wiem, że nie jest łatwo zebrać się i walczyć... ale jak trzeba to mus. Przyjaciele dodają sił, wspierają. Optymizm i wiara w jutro są ważne i najcenniejsze. |
#3589
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#3590
|
|||
|
|||
Jak finansowo można ci pomoc? Wiadomym jest, ze finanse są bardzo ważne w naszej służbie zdrowia.
|
#3591
|
||||
|
||||
|
#3592
|
|||
|
|||
kwiatki to na imieniny a nie do chorej osoby na raka! Pytam o nr konta!
|
#3593
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#3594
|
||||
|
||||
witam wszystkich i serdecznie pozdrawiam;
Obro, wszelkie namiary tylko na priv...ale na razie do Twojego profilu i prywatnych wiadomości nie ma dostępu ; a na wątku możemy tylko dobrym słowem i pozytywną energią wspierać; Lucynko, ja podobnie , jak pozostałe dziewczyny , wierzę, że się nie poddasz; Rozmawiałam z Jolcik - prosiła bym Ci przekazała pozdrowienia; jest na wyjeżdzie i nie ma dostępu do internetu ale myślami jest z Tobą cały czas; Tosiu, podziwiam Cię bardzo i cieszę się razem z Tobą, że już bliżej niż dalej... |
#3595
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#3596
|
||||
|
||||
Cytat:
Pieniądze też są potrzebne,bo realnie bardzo pogorszył się mój status materialny,nie będzie już męża wypłaty tylko bezrobocie,później pomostówka ,która kwotowo niewiele różni się od bezrobocia. Nie żądam od nikogo pomocy ,każdy ma swoje w obecnych czasach wcale nie małe wydatki. Ale za każdą pomoc będę niezmiernie wdzięczna. Obra,nie mogę oficjalnie podać numeru konta,ale wystarczy że wpiszesz moje imię i nazwisko 9Lucyna Chochołowicz)w goglach,znajdziesz bez trudu. Dziękuję wszystkim ,co wspierają mnie słowem,to dużo znaczy.
__________________
"nie jestem absolutnie gruba, tylko moja bogata osobowość nie mieści się w mniejszym rozmiarze" http://mojezacisze-kundzia57.blogspot.com/ |
#3597
|
||||
|
||||
Lucynko, zdaję sobie sprawę, ze cierpisz, na pewno nie zdaję sobie sprawy do końca jak bardzo....ale myślę o Tobie jak o wielkiej wygranej, silnej sobą , silnej rodziną, no i silnej znajomymi , przyjaciółmi...Koala słusznie mówi..lekarze nie są Bogami...wiele, bardzo wiele zależy od Twojego organizmu i Twojej mocy...tak duże masz wsparcie myślowo emocjonalne od nas i weź to.....całuski....
|
#3598
|
||||
|
||||
Pozwólcie mi napisać kilka słów, jako osobie dotkniętej nieszczęściem i doświadczającej pomocy a więc znającej problem od podszewki.
Nieprawdą jest, że słowa nie mają znaczenia. Mają, większe niż można przypuszczać. Mak od Ireny także. Przez pierwsze dni po pożarze przypominałam buddyjską mądrość mówiąca, iż jałmużnę należy dawać na klęczkach, by obdarowany nie poczuł się upokorzony. Dziwne? Nie, normalne. Wyostrzona nieszczęściem wrażliwość pozwala na dostrzeganie niuansów. Górę bierze wiedza, że nie tylko dobra materialne są ważne. Równie ważny, a może nawet ważniejszy, jest sposób traktowania człowieka w nieszczęściu. Mnie 'tylko' spalił się dom i wszystko co w nim było; Lucynka jest 'tylko' chora. Czy przestałyśmy myśleć, czuć, reagować na dobro i zło? Nie wiem jak Lucy, ale ja nauczyłam się przyjmować dobro, odrzucać zło - nie zauważać, nie podejmować dyskusji, nie tłumaczyć się. Dzielimy się tym, co mamy... jedni dobrem, inni złem. Nie podniosłam się jeszcze. Ciągle tkwię w pozycji klęcznej lub kucznej, co i tak jest postępem w stosunku do leżenia na obu łopatkach. Kiedy jest mi źle... wracam do karteczek wkładanych w książki i paczki, pisanych przez Was postów, życzliwych słów. Kiedy się wkurzam... a zdarza się to tak samo często, sięgam do słów złych, pomawiających, mówiących o mnie więcej niż sama wiem i przeżyłam, sugerujących zaoranie działki, odejście z forum i ze świata, czy co tam jeszcze. Dziwne? Nie do końca - życzliwym dla radości, nieżyczliwym na złość... przetrwam, odbuduję, ułożę książki na półce, pografomanię jeszcze na forum i w innych miejscach. Czy zrobię to bez Was, bez wsparcia także słownego i duchowego? Wątpię. Dajecie siłę i nadzieję. I za to Wam dziękuję. Nikt nie wie, co czeka na nas za rogiem... szczęście, spokój, dramat, łzy... przyszłość jest nieznana. Dobre słowa i życzliwe myśli są zawsze olbrzymim wsparciem. Lucynko, otulaj się naszą życzliwością, podnieś głowę i walcz. Jesteśmy z Tobą. Jesteś dla nas WAŻNA. Potrzebujemy Ciebie. Zostawiam Feniksa, odradzającego się na nowo, z popiołów... możemy się odrodzić, zacząć od nowa... może inaczej, lepiej. Fotka z sieci. Kliknięta, powiększy się. |
#3599
|
||||
|
||||
Tosiu wstrząsająco prawdziwe..potrafisz artykułować do tego w pięknych słowach to co inni wiedzą a nie umieją nazwać, to co takie ważne....dziękuję Ci za za to we własnym imieniu...a Ty Lucynko bierz pełnymi garściami....
Twój cały post wpisuję sobie do mojej osobistej księgi mądrości..na wagę złota wypowiedziane przez doświadczajcego.... |
#3600
|
||||
|
||||
Cytat:
A Obra....no cóż, znowu chciała wsadzić kij, tak jak kiedyś już tutaj bywało. Lucynko, musisz wierzyć i dążyć do ozdrowienia, a my cały czas wspieramy Ciebie i Tosię, każdy na miarę swoich możliwości i to jest bardzo ważne, bo nie jesteście osamotnione w tej walce i dążeniu do zwycięstwa. Wsparcie psychiczne jest tak samo ważne jak wsparcie materialne, a może nawet ważniejsze. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Apel i prośba | marion | Choroby, badania, terapie | 528 | 17-08-2009 23:22 |
Apel I ProŚba!!! | marion | Choroby, badania, terapie | 514 | 19-04-2009 18:15 |
APEL i PROŚBA | lawenda | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 13 | 07-02-2009 22:50 |
Apel | Markus | Ogólny | 1 | 05-01-2009 00:14 |
APEL do KOPIOWACZY | Mar-Basia | Różności - wątki archiwalne | 203 | 11-10-2008 13:31 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|