Cytat:
Napisał elkosse
Mamy piękną porę roku i na noc przesyłam pole maków.
Niech się przyśni.
|
Pamiętam takie pole. Wieś Teklinów i nasze letnisko.
Mój Boże, muszę zdjęć poszukać. Rodzice ,ja i moi bracia jacy szczęśliwi byliśmy. Pole maków a niedaleko staw z żabami.
Było i przeszło.
Nie ma rodziców, brat żyje najstarszy lat 91, bratowa młodsza o 3 lata a oboje świetnej kondycji umysłowej ale problem z chodzeniem.
I ja zostałam ,zupełnie bez sensu taka egzystencja choć nikt nie domyśla się, że kobieta bardzo dbająca o swój wygląd, dużo jeżdżąca samochodem i udzielająca się politycznie oraz kawowo i przyjaciółkowo, może mieć .....co? Nie umiem określić ani sprecyzować tego paskudnego uczucia bezsensu, otulającego jak szara wata. Gdybym jeszcze mogła się pokłócić na polityce..... ale nie chce mi się.
Finito po prostu.
I jeszcze gdybym chociaż mieć mogła pewność, że tam po drugiej stronie istnieje drugie życie, to byłoby jakoś fajniej. Ale tej pewności nie mam.
Jeszcze raz uściski.
Ale sobie pogadałam, nie?