Dzień dobry.
Hej Izo, Kobro, Gratko.
Iza już od dawna nie śpi i działa, a ja wstałam o 8-ej, wcześniej złapał mnie skurcz w łydce, jak go rozmasowałam, to i przysnęłam.
Zresztą nie muszę się nigdzie spieszyć, w taki gorąc wyjście odpada, ogród też, będę robić bałagan w chałupce, już wczoraj trochę różnych durnostojek i książek pochowałam.
Na cmentarz też powinnam, ale poczekam na chłodniejszy i pochmurny dzień.
Kobro, w zeszłym roku mieliśmy supertunie, faktycznie są bezproblemowe i szybko się rozrastają, w tym roku też córka zamówi, dokupię jeszcze lobelię i bakopę, bardzo je lubię.
Cytat:
|
Mężu od wczoraj fragment durnej piosenki się przyczepił i mię katuje .."a na stole tańczy Krycha ktoś za majty dychę wpycha .."
|
To masz wesoło, nie narzekaj.
Cytat:
Do południa muszę coś popracować. Powoli.
Umyję okna, i na pewno znajdzie się robota w ogrodzie.
|
Gratko, tylko za bardzo nie szalej z tą robotą.
Zachowaj energię na spotkanie przy lodach i wspominki.
Ogród w tym roku jakoś wcale mnie nie cieszy i nie pociąga, a roboty od groma, trawa znowu urosła jak głupia, czasem coś porobię, ale jakaś słaba ostatnio się zrobiłam, co chwilę muszę odpoczywać, a to mi się juuż całkiem nie podoba.
Miłego świętowania Wam życzę.