Cytat:
Napisał toy
Być może legnicki Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej już dawno znalazłby się na cmentarzu żołnierzy radzieckich, gdyby nie polski żołnierz, który towarzyszy czerwonoarmiście. No i gdyby nie mała dziewczynka, podtrzymywana ręką żołnierza.
http://www.racjonalista.pl/img/stron...kprzyjazni.jpg
Czy mała dziewczynka uratowała cały pomnik?Dziewczynka trafiła na pomnik razem z żołnierzami w lutym 1951 roku. Mogła trafić już rok wcześniej, ale Komitet Honorowy Budowy Pomnika zakwestionował pierwszy projekt monumentu i nie wiadomo, czy dziewczynka w ogóle była w nim przewidziana.
Wykonanie nowego projektu Komitet powierzył specjaliście od pomników wdzięczności i braterstwa - Józefowi Gazemu. Zamówienie było konkretne. Pomnik miał "odzwierciedlać uczucie wdzięczności dla Armii Radzieckiej, z drugiej zaś strony wyrażać idee ugruntowania pokoju realizowanego przez Związek Radziecki".
|
... choć pomnik powstał dawno temu odzwierciedla współczesne tendencje... homoseksualiści też mają prawo do adopcji dzieci... mają prawo do własnych poglądów i pomników... pomnik powinien pozostać na swoim dotychczasowym honorowym miejscu w Legnicy !!!