A ja mam Wibę. Wiba jest kotką perską , niebieską o pięknych pomarańczowych oczach/naprawdę, wcale nie zmyślam/ .Wiba jest arystokratką z urodzenia. Została stworzona do podziwiania i tylko tego oczekuje.Dbałość o niewątpliwą ,dużą urodę zajmuje jej cały dzień.Utrzymuje linie według zasad głoszonych przez najlepszych dietetyków.Jada po troszeczku kilka razy dziennie.Odrobinę według mnie przesadnie ceni sobie porządek. Nie mogę już swobodnie rozrzucać rzeczy po całym domu bo natychmiast z naganą w oku mi to wypomni i nie odejdzie dopóki nie posprzątam . Tępi palenie u wszystkich moich gości.Najważniejsze jednak jest to ,że pięknie potrafi pokazać mi swoją miłość a nawet zdenerwowanie?? po moim zbyt długim przebywaniu poza domem.Taniec radości w jej wykonaniu jest godny burzy braw. Warto mieć taką małą przyjaciółkę
|