Mam nadzieję, że mama jest nadal szczęśliwa i nie rozczarowała się do młodszego znacznie partnera. życzę im wiele szczęścia, choć różnica jest dość znaczna. Gdy mamie stuknie 60 -ka on będzie miał 30...mogą być kłopoty...a dojrzała kobieta jest tak samo wrażliwa na rany serca jak nastolatka.Myślę, że nie powinnaś jej potępiać. Każdemu wolno kochać...ale ,gdyby historia ta skończyła się rozstaniem, wspieraj ją i pocieszaj, a nie sycz z zadowoleniem " a nie mówiłam?", bo ją dobijesz.
|