Cytat:
Napisał Jadka.Z
Napisałam dużo tekstu i skasowało mi się.Bardzo tego nie lubię. A pisałam o tym jak mi kursor przeskakuje w trakcie pisania. Chyba na to też nie ma rady, trzeba uważać, jak piszę to patrzę na klawiaturę a nie na ekran. Czy ktoś też ma taki problem.
|
Ach, coś jednak tu "skrobnę". Przede wszystkim do Jadzi.
Ona jedna, jest wierna temu wątkowi.
Jadziu, próbuję Ci coś podpowiedzieć.
Pisać na laptopie, a pisać na kompie stojącym na stole, to ogromna różnica. Wiem, wiem... "skazana" jesteś na laptopa. I to do tego trzymanego na kolanach. A jednak...
Staraj się mimo wszystko zachować stabilną, wygodną pozycję gdy zabierasz się do pisania!
Zapytam lekko - Ty Jadziu chyba nie masz Parkinsona, prawda? (oby nie, mam nadzieję, serdecznie Ci nie życzę tego..!!
...).
Ja mam komputer stacjonarny pod stołem, a klawiaturę osobno, na stole. Stukam w klawisze z obu dłoni. Tylko wskazującymi paluchami. Na maszynistkę ja absolutnie bym się nie nadawał, hehehe..
.
(o!... właśnie wpadło mi do głowy: Klawiaturę łatwo mogła byś sobie wymienić! To koszt ok. 20-25 zł. Poważnie mówię.).
Obydwie moje łapy opieram nadgarstkami o krawędź stołu. I stukam sobie pojedynczo w klawisze. Czasem tylko coś mnie strzyknie w kręgosłupie, czasem zesztywnieje dłoń bo miewam skurcze...itp... Normalna rzecz w tym wieku. Wtedy przerywam pisanie. I zapisuję gdzie przerwałem, w Wordzie. Wracam do tego, dokończę potem, i wyślę.
Na razie tyle. Jak mi jeszcze coś przyjdzie do głowy to napiszę.
Pozdrawiam Cię. I Wszystkich. Obecnych i nieobecnych.
P.S.
A jednak coś jeszcze, innego przyszło mi do głowy.
Taki piękny obrazek znalazłem.
Taki odpowiedni do naszego wieku.
I odpowiedni do tematu postu...
Bardzo spodobał mi się ten obrazek.
Mam dla niego nazwę:
"Pomocna dłoń" .