Hej Bogusia!
Ładny u nas się zapowiada dzień. Niebo bezchmurne i cieplutko, pewnie znowu będzie upał.
Może już dziś uda mi się pojechać na cmentarz, a wybieram się tam od tygodnia.
I będę się obijać, w końcu to ostatnie ciepłe dni w tym roku.
Chodzi za mną placek ze śliwkami, albo przynajmniej knedle.
Taki bidulek rośnie prawie na pustyni, bo między kostką brukową u mnie na podwórzu. .
To jest miniaturowy bratek, tylko ja go tak powiększyłam w aparacie.
Miłego dnia!