Wróciłam ze spaceru ...
Jest już ciemno...latarnie się palą....
Jestem uparta ,ale tylko wtedy kiedy widzę sens działania...
Najgorzej jak dojdę do wniosku ,że to wszystko jest bez sensu...
Chociaż w pewnych sprawach nawet wtedy szukam sensu w bezsensie ...
Nie wiem czy jasno się wyraziłam...
Ostatnio właśnie coś takiego odkryłam ,że warto poszukiwać i nie stać w miejscu....
Zostałam poszukiwaczem sensu życia ....
http://relatywnieobiektywna.pl/docen...e-swoj-sukces/