Piszesz "...Teraz nie wiadomo za co sie placi a ja nie lubie smigac na piratach..."
Nie tylko Ty. Gdy szukałem komputera z systemem, to usiłowano mnie namówić na kupno takiego z zainstalowanym. Naturalnie bez dysków do odzyskiwania systemu, za to za Windows miałem zapłacić. Zmełłem pod nosem coś bardzo niesłownikowego i wróciłem do Linuxa. Szkoda nerwów. A jeżeli chodzi o produkt zdziercy, to najlepiej był dopracowany Windows 98 SE. Chociaż pierwsza prezentacja zakończyła się tradycyjnym niebieskim ekranem. Zobaczcie
http://www.youtube.com/watch?v=eKy9fV_zX_o
Próbą polepszenia był XP, a zakończyło się na Win8, który według mnie, jest totalną pomyłką. Tak to jest, gdy chce się tylko i wyłącznie zarabiać pieniądze. Klient i jego oczekiwania są sprawą drugorzędną. System plug and play (podłącz używaj), znany z Windows, powinien brzmieć plug and pray (podłącz i módl się).