Jasiek był gościem na naszym ślubie i weselu....pamietam (i mam ) zapisane na skrawkach serwetek jego "na pniu " wymyślane rymowanki w trakcie obiadu w restauracji "Smakosz" w Radomiu(reastauracja dziś juz nie istnieje a działo się onegdaj tu, działo...śpiewało się Malwinie na regularnych dancingach, spiewało) , rymowanki na każdego uczestnika rodzin naszych...np
To jest Ewa dla Pawełka
niech Pawełek dzis nam nie łka
Ewa, Paweł rzecz udana
bo za tęścia ma Stefana
Ta Alina jak malina(to o mojej mamie)
trzeci ślub dzis rozpoczyna
no i wiele, wiele innych....