Szukam babci,szukam dziadka-ciag dalszy
Witam!
Jestem tu po raz pierwszy.Do tej wizyty sklonily mnie minione swieta i nostalgia,ktora po nich zostala.Lecz moze tak od poczatku:mam na imie Maja i wraz z corka i mezem mieszkam w Belgii.Jestem jedynaczka i w 2010 roku stracilam oboje rodzicow,maz pochodzi z rodziny,ktora dosc wczesnie sie rozpadla i teraz kazde z jego rodzicow ma nowe zycie i nowe dzieci,wnuki,a o nim najstarszym jakos zapomnieli-moze zle im sie laczy z nieudanym etapem w zyciu.Tak czy inaczej ostatnie swieta spedzilismy w trojke.Wszystko bylo nawet dobrze,do momentu gdy zasiedlismy do stalu i okazalo sie,ze tak jakos nas malo i dziwnie pusto.To wieczerzy pomyslalam sobie,ze moze gdzies ktos poczul sie podobnie i moze warto zmienic ten stan rzeczy.Polaczyc te negatywne,smutne emocje w cos dobrego,serdecznego,bo czy koniecznie trzeba miec to samo DNA by kogos kochac,szanowac-moim zdaniem nie.Chce zaznaczyc,bo takie opinie przeczytalam,ze nie szukam nianki,wsparcia finansowego czy maldunku.Jakos radzimy sobie w zyciu:)Szukamy kogos bliskiego:)
|