Jestem w momencie przygotowywania własnego biznesu. Przepracowałem kilkadziesiąt lat w różnych zawodach i firmach związanych z reklamą i marketingiem (w latach 70-tych byłem szefem działu organizacji technik handlu i reklamy i jeszcze wtedy nie wiedziałem że jest to właśnie "marketing". Z rozrzewnieniem wspominam czasy kiedy reklamowaliśmy towary, których brakowało na rynku np. atrapy mrożonek - pyzy z podrobami,(wykonane z gipsu) zostały sprzedane natarczywej klientce która uparła się żeby zdjąć je dla niej z wystawy (wyobrażam sobie jej zachowanie tuż przed spożyciem...) Natomiast w czasach I etapu komputeryzacji, kiedy każdy posiadacz "kompa" i małego majsterkowicza wywieszał szyld z nazwą "Agencja reklamowa", kiedy jednemu z takich domorosłych biznesmenów poleciłem żeby nie zapomniał o ustawieniu światła między literami...odparł że jest widno ... załamałem się i wyjechałem za "kałużę". Tu poznawałem tajniki "menedżerki", które po powrocie do Polski zapewniły mojej rodzinie chleb + masełko. Ale niestety wpadłem w sidła "złotówy", w pogoni za nią uczestniczyłem w wyścigu szczurów do momentu kiedy "zawalik" zmiótł mnie z autostrady pod Wrocławiem w objęcia białego personelu... i dopiero tu pod kroplówką, ...reszta mnie, dogoniła moje przody, stałem się jednością i miałem czas zastanowić się nad swoim jestestwem.
Ale się rozpisałem... wracając do sedna chcę zakomunikować, że jestem święcie przekonany że właśnie dorosłem do zrównoważonego rozwoju i postanowiłem zrealizować hasło "50 plus - czas na własny (dobry) biznes." Czego i Wam życzę ze słonecznymi pozdrowieniami z naturlandii H.T. |
Powodzenia!!!!!!!!!!
|
I ja doszłam do tego wniosku - dość szefa - czas być sobie sterem, żeglarzem i okrętem - pracuję - na swoim:)
|
I chyba niestety masz rację. Po 50 najlepszy własny biznes. Tylko co zrobić jeśli nie ma się doświadczenia i pomysłu?
|
;-)
Cytat:
A co z wcześniejszą emeryturą? Jako kobiety mamy tę możliwość ;) ;) |
Aniu
Cytat:
nie rozumiem,a co to ma wspolnego z wlasnym biznesem?? |
ale tu pusteczki.......................................gl ucho...cicho...nie warto zakladac biznesu???mam pomysl....
|
Cytat:
|
Cytat:
|
naturlandia nad Wigrami z biznensem DPS ?
To dobry i społecznie pożyteczny biznes który możnaby prowadzić wspólnie z podopiecznymi. Teraz na progu kolejnych siedemdziesiątek sami czasem o tym w domu rozmawiamy - stawiając siebie w roli pensjonariuszy. Tylko czy to możliwe w realu - skromne segmenty dla samodzielnych dwóch osób z ogólnym zabezpieczeniem w opiekę lekarską i pielęgniarską. Jak Ty widzisz taki plan? |
Cytat:
Nieglupie ale jak zawsze jest ale....dojazd....odleglosc do najblizszego miasta, stacji kolejowej, komunikacja, odleglosc do najblizszego szpitala, linia na telefon bezprzewodowy, internet....... |
niegłupie i całkiem realne ...
Cytat:
Swoją drogą, jakby takie miejsce stworzyć w okolicy podmiejskiej albo poduzdrowiskowej to mogłoby działać jako taka swoista wspólnota. To tylko luźne myśli - ale masz słuszność co do oceny. |
Cytat:
|
:confused:
Co to jest ISS? Serio - nie wiem |
Cytat:
lub www.iss.info.pl lub www.iss.olsztyn.pl :) |
Dziękuję ... poczytam
|
"...warto pomyśleć o własnym biznesie..." - autor pomyślał.... pisze o tym arykuły! Ciekawe jak sie opodatkował? Pewnie umowa o dzieło?
:) Doradców jest duzo... zwłaszcza tych prowadzacych za unijna kasę "kursy aktywacji zawodowej"... znacie kogos kto zyje za kasę zarobioną "pod wpływem" ukończenia takiego kursu? |
http://www.iss.org.pl/
W Hiszpanii pierwsza tego typu struktura została zainaugurowana w roku 2006: Wspólnota składa się z 15 mieszkanek w trzypiętrowym domu z windą, gabinetem medycznym, biblioteka, czytelnią, sala gimnastyczna, basenem, dwoma mikrobusami, została otwarta w okolicach Marbelli. Zwiedzałam i bardzo mi się podoba. Rozmawiałam z ludźmi, są bardzo zadowoleni. Ponadto mają do dyspozycji lekarza, pielęgniarkę i personel do obsługi. Są weseli, uśmiechnięci, jeżdżą na wycieczki, zapraszają swoje rodziny, które mogą nawet gościć, gdyż dysponują pokojami gościnnymi. Myślę, że pomysł można przenieść do Polski. Wyobrażam sobie na przyklad, że można by było dużą leśniczówkę przebudować, podzielić na niewielkie mieszkanka i zasiedlić seniorami, zaś koszty utrzymania dzielić wspólnie. Zalecałabym staranny dobór ludzi, by wspólnoty nie zmienić w koszmar ! Jeśli zainteresował Was temat, chętnie dopiszę dalsze szczegóły. Barbara Sulima pozwoliłam sobie skopiować część bardzo interesującego artykułu. pomysł fantastyczny.... ale ja także mam ale.... bariera finansowa i jednak poczekałabym na cd.... to zaledwie dwa lata, autorka pisze o podobnej wspólnocie we Francji- ta istnieje od 2001,.....to już coś... , chodzi mi o stosunki interpersonalne. słusznie zauważyła,że od składu osobowego zależy powodzenie przedsięwzięcia. myślę,że jest to do realizacji. opiekując się moją mamą od 6 lat widzę,że bardzo jej brakuje kontaktu ze znajomymi, z rodziną jednak są inne relacje. pamiętam, że na innym wątku ktoś rzucił temat, a to oznacza,że coraz więcej osób myśli o takim rozwiązaniu. |
jasne, to jest świetny pomysł, ale wyobrażasz sobie taki dom z takimi wymianami poglądów - delikatnie mówiąc-jak na "seniorku"- ja nie bardzo...
|
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:59. |
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.