Straszenie globalnym ociepleniem to biznes ...
 

Na temat ewentualnego wpływu rozwoju gospodarczego na zmiany klimatyczne nie ma poważnej dyskusji naukowej, natomiast straszy się nas kataklizmami.
Wczoraj w radiowej rozmowie słyszałem taką wypowiedź, niestety nie pamiętam nazwiska tego profesora, około 90 procent dwutlenku węgla do atmosfery emitują oceany i morza.
Jak zwykle, skoro nie wiadomo o co chodzi to na pewno idzie o pieniądze - "W ubiegłym roku firma Ala Gore'a General Investment Management zarobiła na pośrednictwie sprzedaży kredytów CO2 ponad 50 mln dolarów. "

http://polskatimes.pl/opinie/forumautorow/67448

Nie tylko biznes ale utrzymywanie narodow w niepewnosci i strachu - takimi latwiej daje sie rzadzic.
Co to zapomnielismy jak pierwsi kaplani straszyli "ludek bozy" wykorzystujac zacmienia slonca ?

Ju jest ekologiczną płyta razem z Tygodnikiem Powszechnym.
Tygodnik Powszechny wypowiedział się w podobnym do egipskich kapłanów duchu

"moim zdaniem"-poczytaj to. Odwracasz to co od dawna znane.
 

http://www.atmosphere.mpg.de/enid/1_...w_gla_44s.html
Dzięki oceanom i żyjątkom-powstały wapienie, które magazynowały przez setki milionów lat CO/2.

Kaziku dziękuję za głos rozsądku, a już taka ideologia rosła...

Co by tu jeszcze od tych Polakow wyciagnac i jak nabic ich w kolejna butelke ?
Przeciez to ludek milosierny,wierzacy i wierny .

Ale skoro od trendu przeciwdziałania globalnemu ociepleniu nie ma odwrotu ...
 

to i tak stoimy przed koniecznością wymiany naszych wyeksploatowanych bloków elektroenergetycznych.
Nie uchronimy się od ograniczenia emisji CO2.
Życie w gospodarce europejskiej zmusza nas do radykalnej zmiany źródeł energii.
Program pozapolityczny w tej sprawie jest czymś ewidentnym.
Komisja ekspertów pod egidą parlamentu powinna ustalić proporcje - ile inewestujemy w energetykę atomową a ile w energię ze źródeł odnawialnych.
Ważne jest jednak, by państwo uznało to za sprawę priorytetową.
Tylko czy w tym obecnym polskim kurniku politycznym jest to jeszcze możliwe?

Wystarczy na miesiac zaparkowac wszystkie pojazdy napedzane silnikami spalinowymi w swiecie i juz jest czym oddychac !
Na szczescie rusza produkcja pojazdow na silniki napedzane sprezonym powietrzem.

Pomoże nasze ograniczanie? Chyba na zachętę dla innych.Nieskuteczną. Bo możemy nawet ograniczyć produkcję, przenosząc do Chin-wtedy oni zwiększą emisję. Holandia ma nie ciekawe perspektywy na przyszłość. Kraków jest 330 m nad poziom morza. Z Florydą będzie gorzej. Ale niektóre państwa pod pozorem ograniczania CO/2-chcą wyeliminować konkurencję.
A stocznie już nam załatwili. Będzie się produkować może puszki do konserw? Taką okazję miał Tusk, inni w UE, mogą dokładać miliardy euro do swoich stoczni. Nam nie wolno było 5 miliardów-ale złotówek. Po płemierze za rok śladu nie zostanie-no chyba tylko to co zepsuł. Ale tego się już nie naprawi.

Nie ma chyba nic gorszego jak w kwestii takich tematów wypowiadają się ignoranci.A jeszcze do tego jak dokładają do tego te swoje złośliwości,no to mamy obraz polskiego społeczeństwa.A wszyscy tak chcą aby ich szanowano.Brrrrr.....:confused:

Jestem tego samego zdania
Uwazam tez ze drwienie z czyjejs wady wymowy świadczy o "kulturze o inteligencji " piszacego .
Mogę kogos nie lubić, nie szanowac , nie zgadzac sie z jego zdaniem
ale uwazam ze to jak ktos wymawia "r" jaki ma wzrost, czy szczękę niema tu nic do rzeczy .
Nie bronie Tuska ale on ma imie ,nazwisko ,
Uzywanie w stosunku do niego slowa płemieł i to jeszcze tłustym drukiem jest poprostu prostackie , zlosliwe , zeby nie powiedziec...

A propos "ocieplenia".Już niedługo możemy niejako fizycznie
doświadczyć skutków tej histerii.Wyczytałem w GW,że chyba
od 2010 r. Bruksela planuje wstrzymanie produkcji - i pewno
sprzedaży-tradycyjnych żarówek.Żarówki energooszczędne są odpowiednio droższe,oczywiście,a nie jestem pewien czy ich żywotność zrekompensuje wydatek.

Jano.
Mam takie żarówki już kilka lat.
Wydatek się opłaca.
Tak naprawdę nie wiem czy są naprawdę energooszczędne ale wytrzymują bardzo długo.
Żarówkę w kuchni mam już dwa lata.

Z tymi żarówkami to jest tak jak się trafi. Normalna wytrzyma kilka lat a ta energooszczędna po kilku miesiącach przepala się. Tak jak z innymi towarami elektrycznymi.

Tadziu masz rację ale one mają gwarancję 12 miesięcy.

U mnie wytrzymują bardzo długo. Dwie (używane codziennie) mają ponad 4 lata tfu, tfu!
Inne różnie.
Dużo zależy od marki.

Wiem o tym bo mam takie. I są takie mało używane które jednak szybko się przepalają. A na korytarzu jest od wielu lat ta sama żarowa

No tak, na zarowkach mozna zaoszczedzic a i ocieplenie zmniejszyc.

Zanosi sie na potezne zarobki tych co zaczeli sie zajmowac "ocieplaniem klimatu" !

Ba ,ale emigracja na południe będzie zahamowana ,ze względu na wysokie temperatury.Tylko Arktyka nam zostaje.